Na głównej wykopu pojawił się wczoraj tekst pana Michała Mroza, prezesa Towarzystwa Monarchistycznego, na temat demokracji w Bhutanie. Skoro monarchistyczna bajka o demokracji w Bhutanie poruszyła wykopową społeczność na tyle, że znalezisko znalazło się na głównej, pomyślałem, że być może kogoś zainteresuje kilka faktów związanych z wprowadzaniem demokracji w Bhutanie.
Pan Mróz przedstawił mieszkańców Bhutanu jako obywateli, którym dobrze było pod opieką króla i którzy w 2008 roku, gdy doszło do wyborów, nie bardzo wiedzieli o co w nich chodzi i nie rozumieli decyzji monarchy. Czy tak mogło być naprawdę? Czy w 2008 roku podwładni króla Bhutanu nie wiedzieli do czego zmierza ich kraj? Prześledźmy po krótce historię reformy politycznej Bhutanu.
- 1953 - Król Jigme Dorji Wangchuck powołuje Zgromadzenie Narodowe złożone ze 130 członków. Członkowie tej izby nie byli co prawda wybierani w wyborach powszechnych, ale już od teraz w Bhutanie mamy jedną izbę parlamentu.
- 1965 - Ten sam król powołuje Królewską Radę Narodową jako ciało doradcze
- 1968 - Ten sam król powołuje rząd.
- 1972 - Król Jigme Singye Wangchuck obejmuje tron po swoim ojcu. Będzie kontynuował jego politykę demokratyzacji kraju.
- 1998 - Nowy król przeprowadza szereg reform politycznych. Część władzy przekazuje w ręce premiera, a parlament uzyskuje prawo odwołania króla przy poparciu ponad 2/3 zgromadzonych.
- 1999 - Król znosi wreszcie bana na telewizję i internet. Hura! To oznacza, że tego roku telewizja i internet w Bhutanie obchodzą swoje 20 urodziny.
- 2005 - Światło dzienne ujrzała wersja robocza konstytucji opisującej nowy ustrój. Jak pewnie się domyślacie prace nad nią trwały już od jakiegoś czasu.
- 2006 - Król Jigme Singye Wangchuck abdykuje dwa lata wcześniej niż pierwotnie planował, tron obejmuje jego syn Jigme Khesar Namgyel Wangchuck który będzie kontynuował dzieło ojca i dziadka
- 2007 - W kwietniu odbywają się próbne wybory. Podkreślam - próbne. Miały one między innymi pozwolić obywatelom zapoznać się z formułą wyborów parlamentarnych. Na potrzeby próbnych wyborów wymyślono 4 "partie" których nazwy nawiązywały do barw narodowych Bhutanu, a każda z nich reprezentowała pewne wartości.
Partia Żółta - tradycyjne wartości
Partia Czerwona - rozwój przemysłowy
Partia Niebieska - uczciwość i solidarność
Parita Zielona - ochrona środowiska
Do drugiej tury w maju przechodziły dwie "partie", które uzyskały najwięcej głosów. "Kandydatami" tych "partii" w drugiej turze byli uczniowie i studenci. - 2007 - Wtedy też powstają prawdziwe partie polityczne które wezmą udział w wyborach w 2008 roku.
- 2008 - Odbywają się prawdziwe wybory. Biorą w nich udział dwie partie. Partia Harmonii Bhutanu oraz Ludowa Partia Demokratyczna. Pierwsza, której liderem był Jigme Thinley (pełniący już wcześniej urząd premiera w latach 1998-1999), zdobyła 67% głosów. Druga, której liderem był Sangay Ngedup (prywatnie wujek króla, pełnił rolę premiera w latach 1999-2000 oraz 2005-2006), zdobywa 33% głosów.
- 2008 - Tego samego roku ogłoszona zostaje nowa konstytucja nad którą prace trwały w sumie prawie 7 lat.
Jak widać demokratyzacja w Bhutanie była procesem długotrwałym, ale też starannie przygotowanym.
W tekście pana Mroza najbardziej rzuca się w oczy fakt, że opisuje wybory próbne jako wybory właściwe, i na tej podstawie buduje swoją narrację. Co więcej, według fantazji pana Mroza król wymyśla te partie z troski o obywateli, gdyż ci zupełnie nie rozumieli jak mają się za to zabrać. Zaiste wspaniały to władca (mała uwaga dla tych, którzy mają problemy z czytaniem ze zrozumieniem, nie wyśmiewam tutaj króla Bhutanu, a jedynie wizję stworzoną przez pana Mroza).
Kilka linków źródłowych dla ciekawych, niestety wszystko po angielsku.
https://en.wikipedia.org/wiki/...
https://en.wikipedia.org/wiki/...
https://web.archive.org/web/20...
//news.bbc.co.uk/2/hi/sou...
https://en.wikipedia.org/wiki/...