No dobra, ale pytanie nr 1 - po kiego ten grzyb się tam wpieprzał? Powinien dostać liścia za samą próbę dojścia do wentylatora. Nie pochwalam bagażowego, ale dobrze że temu porażonemu stała się krzywda.
Przezylem cos podobnego w warsztacie samochodowym. Kolega, z marnym pojeciem o elektryce, stwierdzil ze naprawi "migomat" (taka spawarka) Po pseudo naprawie chcialem przestawic miga, zlapalem za raczke i... bzzzzzzzz reka jak przyklejona. Po chwili jakims cudem przewrocilem spawarke i zaczalem ja ciagnac do puki skonczyl sie kabel zasilajacy. Wyrwalem wtyczke i prad puscil. Telepalo mna okolo minuty (╯︵╰,) Na drugi dzien przychodzi "elektryk" i pyta: i jak, dziala
Komentarze (380)
najlepsze
Nie pochwalam bagażowego, ale dobrze że temu porażonemu stała się krzywda.
W gimnazjum nie ma urlopu tylko są wakacje.
Właśnie trwają jak byś nie wiedział.
Na drugi dzien przychodzi "elektryk" i pyta: i jak, dziala