Nie ma giełdy ani 100 mln zł. "Zostaliśmy okradzeni"
To może być największy przekręt na polskim rynku kryptowalut. W ciągu jednej nocy z giełdy Bitmarket wyparowało ponad 100 mln zł. Poszkodowani zwierają szyki: - Nie jesteśmy żadnymi cwaniaczkami, nas po prostu okradziono.
MoneyPL z- #
- #
- #
- #
- #
- 322
Komentarze (322)
najlepsze
Banki centralne drukują pieniądze, co powoduje że te w obiegu tracą na wartości.
Krypto nie jest kontrolowane przez banki, a bezpieczeństwo środków zależy od użytkownika.
Jeżeli ktoś przechowuje duże ilości na giełdzie to liczy się z ryzykiem.
Twoje klucze - twój bitcoin, nie Twój klucze - nie Twój bitcoin.
To jest świetny model i selekcja naturalna przy okazji.
@Kone1963: Jeśli drukują w takim samym tępie, w jakim rośnie PKB, to nie tracą wartości, tylko ją utrzymują.
Robienie kasy na krypto nie polega na jej ciułaniu.
@jabolsy: pewnie jadą protestować pod główną siedzibę firmy xD
Współczuje poszkodowanym...
Nawet jak słupy to weźmiesz pana mietka spod sklepu, zakładasz przez internet na niego firmę w Panamie, Seszelach czy
DUMP IT