Niezniszczalne UAZy - nadal kupisz je w salonie!
Jeśli szukacie twardej terenówki, której nie straszna katorżnicza praca w ekstremalnych warunkach, możecie mieć problem. Defender nie żyje, Wrangler ma łatkę szpanerskiej błyskotki, a współczesne wcielenie klasy G kosztuje tyle, że nikt o zdrowych zmysłach nie wjedzie nią chociażby do lasu.
Shinzin z- #
- #
- #
- #
- 12
Komentarze (12)
najlepsze
(ಠ‸ಠ)
To sowiecka technika.
Psuje się natychmiast albo wcale.
Tzn UAZ akurat się psuje non stop ale niegroźnie... tak po przyjacielsku.
Cały czas coś jest zepsute ale w sumie jechać to on jedzie.
No może i sa, ale za milion monet, ze skórą i alcantarą w środku, itd.
Coś, co miało kiedyś być wołem roboczym dzisiaj zostało opakowane w szmery bajery i stało się luksusem dla zamożnych, to ciekawe w sumie. A tu potrzeba zwykłego
No tak. Nasz był łaciaty.
Jak wychodziły purchle albo ktoś wywalił w drzewo to się malowało farbą uniwersalną do drewna i metalu w kolorze jaki był.
Po kilku obozach mieliśmy piękne moro ( ͡° ͜ʖ ͡°)