Pamiętam na amidze był motyw gdy miałeś awaryjne lądowanie, ta chwila napięcia, wyciągnięcie sejw diska z drugiego napędu i nasłuchiwanie pierwszych taktów muzyczki - radosna czy pogrzebowa? Jak radosna można było włożyć z powrotem, jak pogrzebowa to lepiej reset ( ͡°͜ʖ͡°)
Grałem w też coś podobnego..... tylko że się latało normalnie śmigłowcem , bez widoku z kokpitu... tylko nie pamiętam jak się nazywała ta gra... kurła ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (142)
najlepsze
https://youtu.be/NKbgEkjbPDk
Wymagania:
- c64
- 220V
- tona wyobraźni