Sieć Orange zawsze pada kiedy przyjeżdżają prezydenci Stanów Zjednoczonych. Plotka głosi, że Orange jako spadkobierca po TPSA, który trzyma w ręku cały internetowy hardware, pozwala amerykańskim służbom wpiąć się w swoją sieć, żeby mogli podsłuchiwać czy ktoś nie szykuje zamachu na prezydenta :) Trumpa u nas nie widać, ale może ktoś inny przyjechał, incognito ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (174)
najlepsze
źródło: comment_TQQmhfY5xvlYAp1aCo8I1sMsyKzjyimW.jpg
Pobierzu mnie też dobrze
źródło: comment_EMCHAaJkMSj8XhWPXig5yFBx2et6BWeU.jpg
Pobierzźródło: comment_Z7m7VsCT7mu4C2IKhafq8vP0UncxOmUz.jpg
Pobierzźródło: comment_sfJSJCEaDGDomeg9Ju97MqUeJHyuLQzJ.jpg
PobierzPlotka głosi, że Orange jako spadkobierca po TPSA, który trzyma w ręku cały internetowy hardware, pozwala amerykańskim służbom wpiąć się w swoją sieć, żeby mogli podsłuchiwać czy ktoś nie szykuje zamachu na prezydenta :)
Trumpa u nas nie widać, ale może ktoś inny przyjechał, incognito ( ͡° ͜ʖ ͡°)