I jeszcze wlasciciel tych pitbulli powinien trafic za kratki za atak na policjantow (jego psy, wiec jego wina ze ich niedopilnowal i w konsekwencji zaatakowaly one funkcjonariuszy).
Ostatnio siedziałem sobie na przystanku czekając na autobus i przeglądałem telefon, byłem oparty na kolanach. I nagle pies kobiety która szła obok wyrwał się i zatrzymał tak z 10cm od mojej twarzy bo na więcej smycz nie pozwalała. Też takie bydle jak to. Nawet nie powiedziała przepraszam, nic. Co za ludzie. Szczególnie że boje się psów.
Przy okazji widać, że broń to nie jest magiczne urządzenie, które natychmiast zatrzymuje napastnika, jak to niektórzy myślą i dlaczego policjanci strzelają wielokrotnie i nie celują po nogach.
@Nizax: Ale nie padły jak rażone piorunem jak to pokazują w filmach. Często się zdarza, że ktoś kto jest efektywnie postrzelony na śmierć, jeszcze przez np. 30 sekund się porusza i stanowi zagrożenie.
Takie psy powinno się trzymać w jakichś zagrodach, przeznaczać do konkretnych celów. Nie wiem, ochrony bydła, czy nieruchomości, mienia. A nie jako mysie pysie, rodzinny piesek #!$%@?. Prawdziwa plagą stają się niekompetentne osoby biorące pod swój dach tego typu agresywne #!$%@?ństwo. Wyrwie się takie bydle ze smyczy, łańcucha, czy wybiegnie spoza ogrodzenia i mamy sytuacje tak jak powyżej. Gorzej, jeśli ofiarą takiego psa staje się małe dziecko, czy bezbronna kobieta wracająca -nie
Tylko że policja robi to na legalu. Przeciętny Janusz, gdy rozwiązuje w ten sposób problem agresywnych kundli, musi coś zrobić z ciałem. Więc najczęściej wrzuca gdzieś do rowu. Potem ktoś to znajduje i stąd już prosta droga do znalezisk typu: "BESTIA zabiła niewinnego pieska! Milion nagrody za znalezienie oprawcy!". Nikt nie pomyśli, że takie rzeczy nie dzieją się bez przyczyny.
No i super, każdy obsraniec bez kagańca pownieni dostac kulke nawet nie tylko od policji - taki powinien być obowiązek każdego normalnego człowieka. Jak się sebik będzie stawiał to kulka w jaja (o ile ma ;) )
@tytjan17: Oczywiście że taka pozycja to bzdura, Przecież widzisz że dwóch dorosłych drabów nie może sobie poradzić z atakującym psem a co dopiero dziecko. Jak mnie pies zaatakował to raz mu odpuściłem a po trzecim ataku złapałem i dostał tak po jajach sandałem że echo odbijało się od ścian a na wskutek jego skomlenia a minęły już chyba z 3 miesiące jak nie lepiej wszystkie ale to wszystkie psy omijają moją
@tytjan17: Taka pozycja nie jest bez podstaw. Owszem bezpieczna to eufemizm bo wcale taka bezpieczna nie jest ale to jest najmniejsze zło jakie można wybrać gdy nie ma innych możliwości. To nie jest tak że dziecko się skuli w taką pozycję to pies przestanie atakować i gryźć aż zagryzie na śmierć. Nie pies jak się włączy w tryb ataku to nie skończy póki go nic nie rozproszy.
Prawidłowo. Podpsy, które nigdy nie powinny istnieć. Trzeba też przyznać, że gliniarze mają cojones, bo w takiej sytuacji być opanowanym to spore wyzwanie.
Jakby nie patrzeć tą rasę wykreował człowiek i to nie jeden a wiele pokoleń ludzi.
Więc pytanie brzmi: jak muszą mieć nasrane w bani ludzie którzy wychowali psa który merda ogonem, a jednocześnie rzuca się z zębami w kierunki szyji człowieka?
Komentarze (276)
najlepsze
Często się zdarza, że ktoś kto jest efektywnie postrzelony na śmierć, jeszcze przez np. 30 sekund się porusza i stanowi zagrożenie.
Adrenalina mowi to panu cos?
Prawdziwa plagą stają się niekompetentne osoby biorące pod swój dach tego typu agresywne #!$%@?ństwo. Wyrwie się takie bydle ze smyczy, łańcucha, czy wybiegnie spoza ogrodzenia i mamy sytuacje tak jak powyżej. Gorzej, jeśli ofiarą takiego psa staje się małe dziecko, czy bezbronna kobieta wracająca -nie
Przeciętny Janusz, gdy rozwiązuje w ten sposób problem agresywnych kundli, musi coś zrobić z ciałem. Więc najczęściej wrzuca gdzieś do rowu. Potem ktoś to znajduje i stąd już prosta droga do znalezisk typu: "BESTIA zabiła niewinnego pieska! Milion nagrody za znalezienie oprawcy!". Nikt nie pomyśli, że takie rzeczy nie dzieją się bez przyczyny.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak mnie pies zaatakował to raz mu odpuściłem a po trzecim ataku złapałem i dostał tak po jajach sandałem że echo odbijało się od ścian a na wskutek jego skomlenia a minęły już chyba z 3 miesiące jak nie lepiej wszystkie ale to wszystkie psy omijają moją
Taka pozycja jest o
Więc pytanie brzmi: jak muszą mieć nasrane w bani ludzie którzy wychowali psa który merda ogonem, a jednocześnie rzuca się z zębami w kierunki szyji człowieka?