@thewickerman88: Wiesz, przypomina mi to sytuację kumpla-pijany poprosił panów z radiowozu by go do akademika odwieźli bo nie miał już siły iść. Podobny poziom trzeźwego myślenia co organizator.
Wyobraź sobie, że są takie kraje w Europie (1,5 godziny lotu samolotem z Polski), w których to co opisałeś powyżej, jest dla służb mundurowych jednym z obowiązków. Mogą oczywiście nie być tak mili, jeśli delikwent będzie agresywny, ale jeśli nie jest, to
@turbosXII: Czyli jak coś zakorzenione w kulturze, to jest lepsze? Twoi przodkowie nie używali komputerów ani nawet przenośnych telefonów, czemu i ty ich używasz? Podpowiem Ci pewne rozwiązanie http://pl.wikipedia.org/wiki/Amisze
Swoją drogą to paradoks, że marihuana, która nie szkodzi nikomu poza palącym (choć i tu można by polemizować) jest w Polsce nielegalna.
A faszyści, którzy są zagrożeniem dla demokracji, nawołują do nienawiści wobec każdego kto myśli inaczej niż oni, mogą się legalnie zrzeszać w ONR-y i inne g....na.
Z tego co się orientuję, to organizacja demonstracji/manifestacji w Polsce to dość złożony proces, który nie ogranicza się jedynie do złożenia prostego wniosku w Urzędzie Miasta. Problemy zaczynają się, kiedy na demonstracji zaczyna się konfrontacja siłowa i wówczas organizator owej demonstracji jest mówiąc kolokwialnie "brany za mordę" przez organy Państwa.
A o konfrontację fizyczną nie trudno podczas prezentowania/głoszenia swoich poglądów i bardzo często, jeśli jest to demonstracja niewygodna dla lokalnej władzy, dochodzi do prowokacji. Tak po prostu - do prowokacji. Wtedy zaczynają się problemy i wtedy przeważnie organizator pikiety zaczyna sobie powoli uświadamiać z jakim złożonym systemem przyszło się mu zmierzyć. Ten system wymaga wielu lat doświadczeń w prowadzeniu podobnych akcji, wymaga znajomości prawa, przepisów a przede wszystkim zorganizowania i jeszcze raz - doświadczenia w podobnych piketach/demonstracjach itp.
Jeśli chcesz demonstrować i wygłaszać swoje poglądy, MASZ DO TEGO PEŁNE PRAWO i bardzo dobrze, że tego chcesz, bo WOLNOŚĆ SŁOWA I WOLNOŚĆ POGLĄDÓW to ŚWIĘTOŚĆ! Tylko pamiętaj, że są ludzie którzy z uśmiechem na ustach chcieliby Cię uciszyć, jeśli Twoje poglądy są im niewygodne. Musisz soę do tego dobrze przygotować, bo przyjdzie Ci się zmierzyć z poważną machiną, która będzie chciała wyciągnąć z Ciebie odpowiedzialność i jeśli jesteś herbatnik, to uda się jej to, bo przepisy w Polsce są takie, że praktycznie mogą być dowolnie interpretowane przez organy Państwa.
Komentarze (146)
najlepsze
"W czasie, gdy [organizator] czekał na swoich kolegów, chciał pożyczyć megafon od... komendanta straży miejskiej."
PROFESJONALISTA! :DDDDD
Wyobraź sobie, że są takie kraje w Europie (1,5 godziny lotu samolotem z Polski), w których to co opisałeś powyżej, jest dla służb mundurowych jednym z obowiązków. Mogą oczywiście nie być tak mili, jeśli delikwent będzie agresywny, ale jeśli nie jest, to
Komentarz usunięty przez moderatora
goście są x razy inteligentniejsi od większości upolitycznionych
Bycie choć trochę inteligentnym kłóci się dość wybitnie z byciem częścią takiej hałastry jak NOP, czy ONR.
A faszyści, którzy są zagrożeniem dla demokracji, nawołują do nienawiści wobec każdego kto myśli inaczej niż oni, mogą się legalnie zrzeszać w ONR-y i inne g....na.
http://net3.pl/uslugi/ksiega.php?p_user=ONR%20Podhale&p_nrksiegi=0
A to wszystko w imię Wielkiej Polski KATOLICKIEJ.
A o konfrontację fizyczną nie trudno podczas prezentowania/głoszenia swoich poglądów i bardzo często, jeśli jest to demonstracja niewygodna dla lokalnej władzy, dochodzi do prowokacji. Tak po prostu - do prowokacji. Wtedy zaczynają się problemy i wtedy przeważnie organizator pikiety zaczyna sobie powoli uświadamiać z jakim złożonym systemem przyszło się mu zmierzyć. Ten system wymaga wielu lat doświadczeń w prowadzeniu podobnych akcji, wymaga znajomości prawa, przepisów a przede wszystkim zorganizowania i jeszcze raz - doświadczenia w podobnych piketach/demonstracjach itp.
Jeśli chcesz demonstrować i wygłaszać swoje poglądy, MASZ DO TEGO PEŁNE PRAWO i bardzo dobrze, że tego chcesz, bo WOLNOŚĆ SŁOWA I WOLNOŚĆ POGLĄDÓW to ŚWIĘTOŚĆ! Tylko pamiętaj, że są ludzie którzy z uśmiechem na ustach chcieliby Cię uciszyć, jeśli Twoje poglądy są im niewygodne. Musisz soę do tego dobrze przygotować, bo przyjdzie Ci się zmierzyć z poważną machiną, która będzie chciała wyciągnąć z Ciebie odpowiedzialność i jeśli jesteś herbatnik, to uda się jej to, bo przepisy w Polsce są takie, że praktycznie mogą być dowolnie interpretowane przez organy Państwa.
Reasumując.
Komentarz usunięty przez moderatora
Niedługo doczekamy się protestów przedszkolaków przeciw łamaniu praw dziecka podawaniem kompociku z truskawek zamisat oryndż dżusa...