Pancernik Yamato
Zwróćcie uwagę na liczbę dział i działek przeciwlotniczych, w sumie 162 działka kal. 25 mm. Ostatecznie niewiele mu pomogły w starciu z amerykańskimi samolotami.
CanisLupusLupus z- #
- #
- #
- #
- #
- 63
Zwróćcie uwagę na liczbę dział i działek przeciwlotniczych, w sumie 162 działka kal. 25 mm. Ostatecznie niewiele mu pomogły w starciu z amerykańskimi samolotami.
CanisLupusLupus z
Komentarze (63)
najlepsze
Ostatnia misja Yamato była bardzo ciekawa. Samobójcza. Wspierany przez małą flotyllę okrętów, Yamato miał płynąć na Okinawę, będącą wówczas w posiadaniu przez Aliantów. Pancernik miał celowo wbić się w plażę (czy raczej: mieliznę) i walczyć tam do końca jako potężne, niezatapialne stanowisko artylerii. Według legend Yamato miał zabrać w tę misję pełny zapas amunicji, ale tylko tyle paliwa, by starczyło w jedną stronę -- na Okinawę.
Nie to było jednak przeznaczeniem okrętu. Yamato został zaatakowany już nawet nie przez dziesiątki, tylko setki amerykańskich samolotów (Amerykańce wysłali podczas tej operacji w sumie około 400 maszyn). Nie wystarczyło nawet półtorej setki działek przeciwlotniczych, w jakie wyposażony był Yamato. Został bezpośrednio trafiony przeszło dziesięcioma torpedami i dobrymi kilkoma bombami. Poszedł na dno, zabierając większość załogi.
Niektórzy
Z drugiej strony, przez długi czas na pulpicie miałem drugie z linkowanych przez Ciebie zdjęć. Okrętom typu Iowa należy się ogromny szacunek za czas służby i za to, ile przez te lata te okręty zrobiły. Fajnie to wyglądało, gdy pancernik otrzymał nowoczesne uzbrojenie: wyrzutnie rakiet Harpoon i Tomahawk, a do tego kilka systemów obrony punktowej Phalanx CIWS. Zastanawiający był brak rakiet przeciwlotniczych/antyrakiet, tu najwidoczniej polegano na okrętach wsparcia. Nowe wyrzutnie rakiet widać dobrze na drugim z linkowanych przez Ciebie zdjęć (te prostokąty na nadbudówce); szkoda że Iowy nie otrzymały VLS.
I kolejne fajne zdjęcie Iowy strzelającej salwą
Raczej odważni, jednak już na starcie popełnili ogromny błąd. Co z tego ze ileś tam okrętów w Pearl Harbor poszło na dno (zreszta płytko tam jest) jak cała infrastruktura była w zasadzie nienaruszona; gdyby Japończycy wysłali jeszcze jedną falę samolotów i zniszczyli magazyny, zbiorniki paliwa, składy amunicyjne, warsztaty, słowem całą infrastrukturę pozbawiłoby to nawet na około rok (!) chyba najważniejszej bazy floty USA na Pacyfiku. A w tym czasie
Dlatego właśnie fascynuję się tematyką II WŚ, z wielu względów była czymś niesamowitym, przyniosła ogromny postęp techniczny, ale też i śmierć 65 mln ludzi.
Polecam wszystkim zainteresowanie się tą tematyką.
http://www.youtube.com/watch?v=tu4IPL9kCLU#t=3m02s
Zresztą masowe eksterminacje ludności prowadzone przez hitlerowców to - niestety - również postęp techniczny. A co się tyczy "pana za biurkiem", to polecam ci różne wspomnienia o "Bomberze" Harrisie, który wprost przechwalał się tym, że zawiaduje flotą bombowców mogących w jedną noc zabić kilkanaście tysięcy ludzi.
http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=588&postdays=0&postorder=asc&start=0
http://pl.wikipedia.org/wiki/USS_Montana_(BB-67)
Miłośnikom epickich bitew polecam starą, PRL-owską książeczkę z serii "Z tygrysem" pod tytułem "Krach cesarskiej floty", można czasem za mniej jak 1 pln na aukcjach / wyprzedażach trafić.
http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?t=5427&highlight=symulacja
http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?t=5664&highlight=symulacja