Aktorzy nie muszą być podobni. Muszą za to być dobrymi aktorami, wspomagając się ewentualnie jakimiś charakterystycznymi drobnostkami, np. lekką charakteryzacją (uczesanie, zarost, itp.) lub przedmiotami (najczęściej garderobą, ale nie tylko). Oczywiście, że próby zagrania Azjaty przez aborygena mogą się okazać dość karkołomnym wyczynem, więc kwestie rasowe również dobrze byłoby uwzględnić. Dobrym przykładem jest spektakl "Herbatka u Stalina". Gajos jest tu podobny tylko i wyłącznie do Gajosa znanego z poprzednich swoich występów ale
@Zdoomwars ja bym powiedziała "brawa za charakteryzację". Aktorów wybrali dobrych, którzy odpowiednio wiarygodnie oddali emocje, natomiast pomogła im charakteryzacja, która była naprawdę, naprawdę znakomita
Komentarze (99)
najlepsze
(Leonid Toptunow grany przez Roberta Emmsa).
Komentarz usunięty przez moderatora