Trudny czas dla zachodniej pseudoekologii
Coraz więcej azjatyckich krajów odmawia przyjmowania transportów śmieci. Najpierw Chiny, teraz Tajlandia, Wietnam, Filipiny i Malezja. Koncerny zajmujące się "recyklingiem" mają coraz większy problem. Niedługo bogaty zachód może stąnąć w obliczu problemu milionów ton odpadów które sam wytwarza.
T.....a z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 138
- Odpowiedz
Komentarze (138)
najlepsze
Nie dbam, ile dostanę minusów - spalarnie/utylizowanie/gromadzenie śmieci nie powinno być prywatne i nie powinno podlegać wolnemu rynkowi. Bo wg wolnego rynku im więcej śmieci przyjmiesz, tym więcej ci zapłacą. Im bardziej niebezpiecznych, tym większy twój zysk. A na państwowych stanowiskach twój zarobek jest narzucony i
Komentarz usunięty przez moderatora
Co z tego, że zakazują oni produkcji i ogólnie działalności niszczącej środowisko, jak potem wesoło kupują wszystko to w Chinach czy w Indiach, gdzie w praktyce nie ma dosłownie żadnych norm i truje się na potęgę?
Ba, jestem przekonany, że to nawet bardziej szkodzi środowisku naturalnemu, bo gdyby te towary produkowano na Zachodzie, to przestrzegano by ścisłych norm, kominy miałby potężne i nowoczesne filtry, a toksyczne ścieki byłyby utylizowane i unieszkodliwiane.
A
Nie mogę teraz znaleźć linku ale parę tygodni temu widziałem tu statystykę pokazującą, że przeciętny Niemiec czy Amerykanin produkuje rocznie więcej kilogramów śmieci niż przeciętny Hindus czy Chińczyk.
Spowodowane jest to zachodnim konsumpconizmem. Czy przeciętny Hindus kupuje nowy telefon co pół roku? Czy Hindusi oddają 5 letnie auta na złom bo nie opłaca się ich naprawiać? Czy Hindusi organizują Black Friday i wynoszą ciuchy workami ze
@wyindywidualizowanyentuzjasta: to logiczne. Produkcja śmieci jest bezpośrednio powiązana z poziomem konsumpcji, a jak wiemy dobrze, zachód konsumuje najwięcej. Też widziałem tą mapę ale nie mogę znaleźć. Poniżej jest inna.