Bohaterzy i ochotnicy to umierali na wojnie. Życie niestety pokazuje, że rzucanie się na kogoś kto ma broń, samemu będąc nieuzbrojonym lub niezdecydowanym do użycia broni, po to żeby pomóc innemu człowiekowi czasem kończy się bohaterskim pójściem do piachu.
Pomagać trzeba mądrze a nie jak baran.
W czasie szarpaniny można uszkodzić napastnika. Prawo prawem, praktyka jednak pokazuje że teoria nie zawsze idzie z praktyką. Jeśli pacyfikowany klient złoży oskarżenie to prokurator bardzo chętnie zapewni swoje miłe towarzystwo, sędzia pewnie również. Rodzina się ucieszy z odwiedzin u tatusia, sam tatuś też doceni pobyt w ośrodku wczasowym prowadzonym przez Służbę Więzienną. W czasie tejże szamotaniny przez potencjalny kontakt z krwią można złapać jakieś paskudztwo. Tak bohaterzy, to się zdarza i może się okazać że wyleczenie tego gówna będzie niemożliwe.
Głupia policja. Nikt go nie asekurował a ten nawet go wcześniej nie przeszukał? Kto tam pracuje ci ludzie nie mają pojęcia o służbie. Dalej zatrudniacie gamoni.
Komentarze (663)
najlepsze
Pomagać trzeba mądrze a nie jak baran.
W czasie szarpaniny można uszkodzić napastnika. Prawo prawem, praktyka jednak pokazuje że teoria nie zawsze idzie z praktyką. Jeśli pacyfikowany klient złoży oskarżenie to prokurator bardzo chętnie zapewni swoje miłe towarzystwo, sędzia pewnie również. Rodzina się ucieszy z odwiedzin u tatusia, sam tatuś też doceni pobyt w ośrodku wczasowym prowadzonym przez Służbę Więzienną.
W czasie tejże szamotaniny przez potencjalny kontakt z krwią można złapać jakieś paskudztwo. Tak bohaterzy, to się zdarza i może się okazać że wyleczenie tego gówna będzie niemożliwe.
- "nie chciałbym być teraz w jego skórze"
- "walka"
3:24
co? Dwa ciosy nozem w plecy i wszystko jest ok? Ktos moze wytlumaczyc jak to jest mozliwe?