Po podziale Antyli Holenderskich wyspy Curaçao i Sint Maarten uzyskały status analogiczny do tego jaki ma Aruba (kraje stowarzyszone z Królestwem Niderlandów lecz nie wchodzące w jego skład), a wyspy Bonaire, Saba i Sint Eustatius stały się holenderskimi "gminami zamorskimi", które będą mogły zostać włączone, jeśli sobie tego zażyczą, do Unii Europejskiej jako jej regiony peryferyjne.
Komentarze (68)
najlepsze
Po podziale Antyli Holenderskich wyspy Curaçao i Sint Maarten uzyskały status analogiczny do tego jaki ma Aruba (kraje stowarzyszone z Królestwem Niderlandów lecz nie wchodzące w jego skład), a wyspy Bonaire, Saba i Sint Eustatius stały się holenderskimi "gminami zamorskimi", które będą mogły zostać włączone, jeśli sobie tego zażyczą, do Unii Europejskiej jako jej regiony peryferyjne.
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie ma co rozpaczać, w końcu wyspy nie zniknęły jeszcze pod powierzchnią wody (co zapewne im grozi).