Wydaje mi się, że w Polsce też miejscami takie by rosły, ale nie mają szans w starciu z tabunami wszędobylskich grzybiarzy i nie zdążą urosnąć ( ͡º͜ʖ͡º)
@mysweetwillowdream: bo w Polsce cenimy sobie grzyby leśne, wiemy co z nimi robić, wielu z Nas wie jak i jakie się zbiera, jest to rodzaj naszej narodowej rekreacji, mamy nasze polskie lasy, do których każdy może wejść kiedy chce i czerpać z nich radość. Fajnie mamy.
W połowie lat 90 byłem w lubuskim służbowo ( Żary, Żagań, Lubsko). Był wysyp grzybów podobny do tego, ale dosłownie wszystkich popularnych gatunków. Najpierw się zbierało wszystko, potem to nawet wybrzydzało się przy prawdziwkach. W niektórych miejscach polne drogi były pozarastane tak że grzyby sie nie mieściły i rosły w jak drzewka, jeden na drugim.
PS: I te fajne słupki drogowe w lesie z niemieckimi oznaczeniami. Jak ktoś chciał sobie dom zbudować
Zapraszam na dolny Śląsk w sezonie grzybowym, takie okazy też się zdarzają ale mało kto się tym chwali bo najczęściej są zarobaczone do tego stopnia że rozpadają się w rękach. Największy nierobaczywy okaz podgrzybka to chyba 30cm średnicy kapelusza. Dziadek wyrwał w borach dolnośląskich.
Komentarze (121)
najlepsze
polują na drobną zwierzynę leśną
sarny, dziki, żubry
Był wysyp grzybów podobny do tego, ale dosłownie wszystkich popularnych gatunków.
Najpierw się zbierało wszystko, potem to nawet wybrzydzało się przy prawdziwkach.
W niektórych miejscach polne drogi były pozarastane tak że grzyby sie nie mieściły i rosły w jak drzewka, jeden na drugim.
PS: I te fajne słupki drogowe w lesie z niemieckimi oznaczeniami.
Jak ktoś chciał sobie dom zbudować