Robią hamburgery dla US Army. Złoty interes pod bazą w Powidzu
Amerykańscy dowódcy piszą, że szefowie budek z fast foodem pod jednostką w Powidzu podnoszą morale ich żołnierzy. Kiedy wojskowa kuchnia serwuje odgrzewane burrito, żołnierze z grymasem odstawiają tacę.
LoneRanger z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 93
- Odpowiedz
Komentarze (93)
najlepsze
Przypomniała mi sie anegdota z wojsk lądowych:
Pyta dowódca podoodziału:
Szeregowy X jak Wasze morale?
Szeregowy X melduje że pytanie zrozumiałem na pytanie odpowiadam: Melduje że nie wiem, nie mam
To bieda w tej Wirtualnej Polsce... za mało tych znalezisk wrzucacie tutaj opłaconych
"U nas wyszkolenie jednego żołnierza kosztuje 100000 dolarów" - mówi Rosjanin.
"A u nas 500000" - odpowiada mu Amerykanin.
"U nas na same buty wydaje się 100 dolarów na parę!" - rzecze zirytowany Rosjanin.
"Phi! U nas 500 dolarów to norma!" - ripostuje jego amerykański odpowiednik.
"U nas żołnierz dziennie przyjmuje 2000 kalorii!" - krzyczy zdenerwowany generał rosyjski.
"Pff... U nas 7000
@Mklinek: W białoruskim wojsku w menu świeżaków główna pozycja to kiełbasa w dupie.