22-latka urodziła, a potem spaliła córkę. "Bałam się, że pokrzyżuje mi...
Ciąg dalszy sprawy o której pisałam tutaj -> https://www.wykop.pl/wpis/36351471/dzis-na-polskiepato-przedstawie-wam-trzy-sprawy-kt/ Rozpoczął się proces 22-latki, oskarżonej o zabójstwo swojego dziecka. Dzień później bawiła się na weselu.
kvoka z- #
- #
- #
- #
- 274
Komentarze (274)
najlepsze
I jeszcze 5 stów #!$%@?ć starym za palenie śmieciami.
Komentarz usunięty przez moderatora
Będziesz do sprawy jeszcze wracać? Z uznaniem patrzę na Twoją aktywność w zakresie dziennikarstwa sądowego, które jest sztuką niemal w tym kraju zapomnianą.
Zastanawia mnie to:
Jest to dość karkołomna koncepcja intelektualna; ustalenie, czy dziecko urodziło się żywe i zdolne do samodzielnego życia jest przecież kwestią podstawową, a
I co? Ano szkoła ta od lat pobija wszelkie rekordy w dziedzinie
- handlu narkotykami,
- pijaństwa uczniów
- kradzieży
- bójek i innych rozrób
- częstych
Czwartek kobieta spędziła z chłopakiem u znajomych. Pojechała tam na rowerze. Oglądali mecz. Wieczorem oboje wrócili do jej domu. Uprawiali seks. W piecyku obok leżała martwa dziewczynka. – Agata na nic się nie skarżyła. Po wszystkim poszła do łazienki. Rano przyjechał po mnie kolega. Cześć, buzi, buzi i poszedłem – zeznał śledczym Rafał M.
Brak słów.