W połowie stycznia medalistka olimpijska poprosiła kibiców o pomoc finansową. Wróbel marzyła o 20 tys. zł, zebrała kilka (może nawet kilkanaście) razy więcej. I nie ma z nią kontaktu...

[daromer]

Padła z wrażenia - ktoś powinien sprawdzić czy nic jej nie jest :)

[s.....m]

alkohol?

[login-jest-zajety]

@sal3m: ból i depresja raczej mi się kojarzy z opioidami, obym się mylił.

[DEATH_INTJ]

co to za godzilla na ikonce?

[B.....n]

Wolałbym dać te pieniądze dla Suchodolskiego albo Meksyka niż na jakąś brzydką ciężarówkę.

[reddml]

No i git w końcu nauczyła się żeby traktować ludzi tak jak ją traktowano przez długie lata.

[zdunek89]

@reddml: właściwie to co napisałeś to jest #!$%@?. Dostawała emeryturę olimpijską, miała propozycje pracy w klubach sportowych itp. i wszystko olała.

Co jeszcze społeczeństwo miało dla niej zrobić? Nosić na rękach i karmić z ręki?

Ogólnie rzecz biorąc duża ilość sportowców, w szczególności tych medialnych, po zakończeniu kariery #!$%@? uzyskane pieniądze i mniej lub bardziej się zapuszcza. A to jest ich życie, ich pieniądze i ich zdrowie. Jeśli oni sami nie

[zdunek89]

@all100: Teoretycznie tak. Wróbel dostaje emeryturę olimpijską od 2016 roku więc wcześniej. Z jakich powodów, nie wiem.

Jeszcze zacytuję z internetów informacje

Okazuje się jednak, że Agata Wróbel przez wiele lat nie była sama ze swoimi problemami. Jak podaje portal WP.pl, w 2012 roku polskiej sztangistce proponowano pracę przy misji olimpijskiej w Londynie. Z propozycją współpracy kilkukrotnie wychodził także Polski Związek Podnoszenia Ciężarów, o czym poinformował w swoim oświadczeniu. „PZPC jest