@hubris007: bo państwo chce kontrolować wszystko, to co zobaczysz itp. więc potem taka retoryka jest, że jeśli z góry nie ma przyzwolenia, a jest jeszcze argument żeby kogoś #!$%@?ć to #!$%@?.. każdy 'zachodni' kraj zalicza taki 'postęp'
Lewacki rak niszczy kraje. Nie myślałem przez długie życie moje, że powiem kiedyś z przekonaniem, CIESZĘ SIĘ, ŻE ŻYJĘ W POLSCE. Bo do nas to śmierdzące ścierwo jeszcze nie dotarło.
I rodacy pomyślcie sobie ciepło teraz o naszym kraju. Jakby tu źle nie było, to nie aż tak jak tam. Aż takiego moralnego #!$%@? jeszcze nie ma. Ludzie tu są różni, mądrzy i głupi, głupich jest nawet więcej, ale... No panowie i
@pies_harry: Dziś rozmawiałem z pewną babeczką. Już jest po tamtej stronie (lewej). Żaden argument do niej nie trafia. Ona chce edukować muzułmanów, murzynów i innych, a wtedy zapanuje pokój i harmonia.
Ludzie wyrzucani z pracy w Nowej Zelandii za udostępnianie nagrania z zamachu
Tymczasem w artykule:
Meanwhile people have been fired for watching the Christchurch shooter's livestream at work.
At least one person has been fired for watching the video while other employees were around - while others have been let go for sharing it with workmates
@remul: ale tez nie zmuszali (przynajmnirj nic o tym nie ma).
Zreszta, cholera. To wydarzenie to bylo cos waznego. Cos, co wywolywalo emocje. Co sie dzialo jak we Wroclawiu na slup wysokiego napiecia wszedl koles? Polowa biura ciagle sledzila co sie dzieje. Takie jest zycie, czasami sa wazniejsze rzeczy od cyferek w Excelu. Rozumiem jakby przez tydzien robili indoktrynacje z filmikow, a firma zaczela miec klopoty
Komentarze (218)
najlepsze
źródło: comment_hHdPLGRrvra9TJvhWEAdPO08JtI29lcl.jpg
PobierzCzekasz logiki, to się nie doczekasz.( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_c27GjZNVE4r0xjwqXJ87huYCqASL7a2p.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora
I rodacy pomyślcie sobie ciepło teraz o naszym kraju. Jakby tu źle nie było, to nie aż tak jak tam. Aż takiego moralnego #!$%@? jeszcze nie ma. Ludzie tu są różni, mądrzy i głupi, głupich jest nawet więcej, ale... No panowie i
Komentarz usunięty przez moderatora
Tymczasem w artykule:
Nie popieram tego, ale rozumiem pracodawcę... :)
Zreszta, cholera. To wydarzenie to bylo cos waznego. Cos, co wywolywalo emocje. Co sie dzialo jak we Wroclawiu na slup wysokiego napiecia wszedl koles? Polowa biura ciagle sledzila co sie dzieje. Takie jest zycie, czasami sa wazniejsze rzeczy od cyferek w Excelu. Rozumiem jakby przez tydzien robili indoktrynacje z filmikow, a firma zaczela miec klopoty