Łódź. Kontrowersje wokół kamer policyjnych. "Zawiodły podczas akcji".
Nie milkną echa incydentu, do którego doszło w ubiegły poniedziałek w Łodzi. Jedna z kobiet, które zostały poszkodowane przez grasującego w centrum napastnika, skarżyła się na pracę interweniujących policjantów.
D.....1 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 98
Komentarze (98)
najlepsze
albo pierwsza którą sprawdzili w instrukcji.
- Gdy są w samochodzie niech podłączają kamerkę do ładowania (minus taki, że przetarg wyjdzie ~1mld złotych za zapalniczko-ładowarkę i dwa kabelki)
- dwuosobowy patrol niech ma trzecią kamerkę w zapasie, kurde, jak bateria padnie czy ktoś ją rozwali to będzie na wymianie
Masz panie demokrację. Chcesz ukarać. Większość społeczeństwa pewnie by się zgodziła. A co możemy im zrobić? Naskoczyć. To jest ta nasza wolność. Możemy sobie na Wykopie napisać, że to #!$%@? i nie zamkną nas. W innych krajach (jak Rosja czy Chiny) by nas za to zamknęli. Ech, cudownie jest być tak wolnym i żyć w tak wolnym i demokratycznym kraju, nie?
Władza może robić co chce jak w każdym innym
Tyle że u nas jak w lesie. Policjanci mogą kłamać jak z
I cały czas się nagrywa.
Tyle, że jeżeli się nie wciśnie guziczka przed akcją to później jak zabraknie miejsca to jest kasowane.
Jakiś czas temu było, że złapali gliniarza na podkładaniu narkotyków świadkowi bo nie był świadomy, że nagranie jest zapisywane na stałe nie od momentu gdy aktywuję zapis tylko kilka minut przed wciśnięciem zapisu jest
Nie wiemy oczywiście kto mówi prawdę w tym sporze. Ale wiemy że:
1. Jeżeli akumulatory miały specyfikację że muszą normalnie pracować przez 24 godziny to prawdopodobieństwo że dwie akurat potrzebne kamery padły w tym
@longstar: xD . Nim zaczniesz komentować, może przeczytaj to, co komentujesz xD.
Równie dobrze można by napisać że policja musi bronić swojej pseudo racji. Będzie tłumaczyć że sprzęt kiepski, baterie rozładowują się zawsze przed "akcją" a
Dotychczas praktyka wymiaru sprawiedliwości była taka, że funkcjonariusz to "osoba zaufania społecznego" i dlatego sądy w sprawach słowo funkcjonariusza przeciw słowu obywatela dawały wiarę funkcjonariuszowi, no chyba że były dowody przeciwko temu co mówi.
Najwyższy czas to zmienić i takie właśnie kamery wspaniale się do tego nadają. Funkcjonariusz dostaje kamerę, z której ma obowiązek korzystać i ma obowiązek rejestrować przebieg służby.
I w takiej sytuacji