"Rzeczpospolita" manipuluje, łączy bycie przeciw ACTA2 z popieraniem piractwa
Tekst Bogusława Chraboty obraża ludzi, którym na sercu leży Internet bez cenzury. Sytuacja pokazuje, jakiej gazety raczej nie warto kupować.
tomasztomasz1234 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 52
Komentarze (52)
najlepsze
Wnuk krasnoarmiejca. Syn PZPRowca. Mąż działaczki Nowoczesnej.
Wobec tych faktów nie dziwią antywolnosciowe poglądy.
Wnuk krasnoarmiejca. Syn PZPRowca. Mąż działaczki Nowoczesnej.
Wobec tych faktów nie dziwią antywolnosciowe poglądy.
@AurenaZPolski: cóż za niespodziewany plot twist
Inni, że anarchistycznym lewactwem.
Inni, że hejtującymi naziolami.
Jeszcze inni, że foliarzami i płaskoziemcami.
Teraz się dowiedziałem, że także pisowcami...
Coraz lepiej. Tylko czekać, aż ktoś powie, że żydami i cyklistami również.
A co do tego sondażu - "zdecydowana większość Polaków popiera wprowadzenie płatności gigantów internetowych na rzecz twórców" - to niech Rzeczpospolita sobie go wsadzi tam, gdzie redaktor Chrabota może mnie pocałować.
@patrykk994:
Ale to nie jest piractwo, lecz nieuprawniony dostęp do treści.
Piractwo jest wtedy, gdy ktoś na tym nielegalnym dostępie zarabia.
Dostęp do treści:
- przeciwdziała cyfrowemu wykluczeniu,
- przeciwdziała zapędom cenzorskim i monopolistycznym,
- umożliwia sprawdzenie "towaru"
Oszukują jeszcze samych siebie i innych. Kazdy praworządny czlowiek za kapitalizmem i prawami autorskimi, własnością prywatną popiera acta.