@marcinst: i tak "eksperci" z gazet polskiej wiedzą swoje. co tam opinia człowieka który latał całe życie i tak tysiące internetowych d$%#!i dawno rozszyfrowało przyczynę katastrofy
@jodynaa: Nieprawda. Nie był trudny. Może długi (kwestia gustu), ale na pewno nie trudny. Nie w tym rzecz, że "nie trafi bo trudny", ale w tym, że "nie trafi, bo pojawił się w dość egzotycznym źródle".
I to jest to co chce przeczytac. NIe jakies pieprzenie trzy-po-trzy o plotkach i "wg. kolegi stryjka swiadka..." z Gazet Polskich i innych "niezaleznych" cudactw.
Zgadzam sie niestety z marcinst - nikt tego nie przeczyta. Zbyt skomplikowane, za dlugie, za duzo skomplikowanych slow i w ogole nie ma wybuchow, bomb, Putina, broni termo-nano-laserowej i cyckow.
Przepadnie bez wiesci, w morzu tekstow o bombie na pokladzie, dobijaniu trupow, dobijaniu trupow w karetkach, ciezarowkach
@T-DeX: Tekst pouczający ale autor wbrew pozorom nie zrzuca winy tylko na pilotów. Nieprzestrzeganie procedur przez służby najwyższego szczebla w tym kraju - oto, co według autora doprowadziło do katastrofy. Ci ludzie nie mogą być przecież tak głupi i beztroscy. Nigdy w to nie uwierzę.
Natomiast bezgraniczna wiara autora w wyjaśnienie przyczyn przez dwa niezależne śledztwa, w kontekście tego co każdy polak może zaobserwować (jak jest wspomniane na początku artykułu),
Może ktoś mi wyjaśnić, na jakiej podstawie autor uznał, że piloci faktycznie podjęli decyzję o lądowaniu? Skąd taki wniosek? Z dostępnych informacji wynika jedynie, że piloci zeszli na wysokość, która w ich mniemaniu była wysokością decyzyjną, po czym została wydana komenda "odchodzimy". Następnie samolot spada jak kamień, a piloci, wg. rosyjskich stenogramów spokojnie odliczają od stówy w dół, czekając beznamiętnie na swój koniec.
@Piotrr80: Mam wrażenie, że do Twojej poprzedniej wypowiedzi wkradł się błąd. W tekście dość wyraźnie napisane jest jakie warunki powinno spełniać szkolenie i przygotowanie pilotów oraz lotu, aby byli w stanie lądować na tak przygotowanym lotnisku z uwzględnieniem warunków atmosferycznych, jak również to że takiego przygotowania nie było (co zresztą potwierdzają inne doniesienia). W związku z tym ciężko mi się zgodzić ze stwierdzeniem doświadczeni piloci.
@Piotrr80: Jest kilka minut przed rozpoczęciem lądowania (a może tylko podejścia), a Ty jako ten obserwator z zewnątrz oceniasz szanse bezpiecznego lądowania. - cytat z tekstu.
@cameel: Ja pamiętam że przed mediami ganił go Kaczyński mówiąc że jest lękliwy. Później karski do prokuratury o czym oczywiście mówią media. Publiczne oskarżanie o tchórzostwo i zapowiedzi "zrobienia porządku". Odmowa zabolała.
Co dziwnego w tym ze minister z PO bronił pilota atakowanego przez Kaczyńskiego u szczytu konfliktu na tej linii ?? Sam Kaczyński nigdy nie zaprzeczył że żądał wylądowania w Gruzji - mówił że nie wywierał tego bezpośrednio na
Oglądałem ostatnio szkło kontaktowe i ludzie dzwoniący są przekonani że winą za katastrofę odpowiedzialny jest Lech Kaczyński bo rozkazał pilotowi lądować wbrew warunkom lub Lech Kaczyński bo rozmawiał z bratem przez telefon satelitarny który zakłócił przyżądy samolotu i dlatego się rozbił. Ciemna masa.
@pi0trkrk: Najważniejsze to nie ulegać złudzeniu, że przeciwnikiem ciemnej masy musi być oświecona część społeczeństwa - w tym przypadku jedni drugich "produkują".
Komentarze (62)
najlepsze
Niestety tego prawie nikt nie przeczyta, gdyż: primo za długi, secundo brak sensacji na miarę karetek, tertio brak spisku.
Niemniej szczerze zachęcam!
Zgadzam sie niestety z marcinst - nikt tego nie przeczyta. Zbyt skomplikowane, za dlugie, za duzo skomplikowanych slow i w ogole nie ma wybuchow, bomb, Putina, broni termo-nano-laserowej i cyckow.
Przepadnie bez wiesci, w morzu tekstow o bombie na pokladzie, dobijaniu trupow, dobijaniu trupow w karetkach, ciezarowkach
Natomiast bezgraniczna wiara autora w wyjaśnienie przyczyn przez dwa niezależne śledztwa, w kontekście tego co każdy polak może zaobserwować (jak jest wspomniane na początku artykułu),
Komentarz usunięty przez moderatora
I oczywiście można się
Co dziwnego w tym ze minister z PO bronił pilota atakowanego przez Kaczyńskiego u szczytu konfliktu na tej linii ?? Sam Kaczyński nigdy nie zaprzeczył że żądał wylądowania w Gruzji - mówił że nie wywierał tego bezpośrednio na
I który fakt był bardziej nagłośniony ? Nagrodzenie czy początkowe łajanie ?