Potrzebne - to zależy do czego. Dałbym możliwość jazdy bez pasów pod warunkiem, że w samochodzie znajduje się wyłącznie kierowca. Przy co najmniej dwóch osobach pozostawiłbym nakaz zapinania ze względu na możliwość zabicia jednej osoby przez drugą. Nawet gdyby obie osoby chciały jechać bez pasów to pozostawiłbym ten nakaz, bo policjant nie ma możliwości oceny czy jedna z osób nie jest w stosunku nadrzędnym do drugiej (np. przełożony-podwładny).
@LaTuaOmbra: miałem napisać, że nie trzeba zapinać, gdy w samochodzie znajduje się tylko jedna osoba. A że ktoś musi tym autem kierować to znaczy, że tą jedyną osobą jest kierowca i skoro jest sam to nie musi zapinać. Za to gdy już w samochodzie jest kierowca + ktoś jeszcze, to już wszyscy (włączając w to kierowcę) powinni mieć pasy zapięte. Takie coś próbowałem wyrazić.
@plushy: pewnie długo musiałeś myśleć jak mi dogryźć. Nie chodzi o mnie, może to być czyjaś żona czy właśnie bycie podwożonym przez znajomego. Gdybym ja kogoś zabrał z przystanku, żeby podwieźć, a on by mi zaczął kazać zapinać pasy i rozstawiać w moim samochodzie, kiedy to ja wyświadczam przysługę, to bym też takiego pasażera wysadził. Więc nie chodzi tylko o szefa. Rusz wyobraźnią, szef to nie jedyny przypadek stosunku nadrzędności
ja bym wolal miec pasy i sie zakrecic niz wypasc i byc przygniecionym przez samochod, z tego co widze w tym filmiku pare razy tak sie stalo ... tylko fart czy wypadniesz z dala od samochodu czy tuz przed niego
@belong: Ale życia im nie oddasz :/ [*] Ku pamięci bohaterów biorących udział w crash testach. To dzięki nim wiele nauczyliśmy się i produkujemy bezpieczniejsze pojazdy.
Komentarze (212)
najlepsze
chodzi o to, aby nikt nas do tego nie zmuszał.
A przecież - jak nie będzie OBOWIAZKU - to im jednocześnie nikt pasów nie zabrania zapinać.
Przy zapinaniu pasów może być w dużej większości lepiej. Więc co szkodzi?
Komentarz usunięty przez moderatora
Pewnie pasy się okręcą wokół szyi i skręca każdemu pasażerowi kark, zanim zdąży wylecieć z samochodu.
Poza tym takiej głupoty o pasach dawno nie słyszałem.