Ostatnio coraz częściej są sytuacje że osoby przeżyły bo nie miały zapiętych pasów i wyleciały np. przez przednią szybę a nie zostały zmiażdżone w aucie jakby miało miejsce przy zapiętych pasach. Z kolei znajomy przeżył bo miał zapięte pasy przy dachowaniu, gdyby nie pasy to wyleciał by przez szyberdach który był otwarty. Wszystko zależy od sytuacji.
hmm ciekawie czy będąc uczestnikiem takiego typu wypadku gdzie pojazd (w tym wypadku suv) koziołkuje kilka razy człowiek mimo iż ma zapięta pasy nie łamie sobie karku od samego uderzenia głową w dach.
@iron_fox: Wydaje mi się, że dzięki napinaczom pirotechnicznym ten "człowiek" usiedzi w tym fotelu i raczej nie zaryje głową o sufit. Chyba najgorsze są te wstrząsy po każdym obrocie i uderzeniu w ziemię.
Po jednym z wypadków znajomemu policjant powiedział wprost "przeżył pan bo nie zapiął pasów" (kolega odruchowo po zderzeniu uchylił się na drugie siedzenie co uratowało mu życie)
@worldmaster: Uchylił się po zderzeniu? Jak po to równie dobrze mógł się w ogóle już nie uchylać, a policjant pewnie mu tak powiedział kiedy wręczał mu mandat za brak pasów, chciał go tak pocieszyć no.
Niech powtórzą ten test 10 razy a za każdym razem wynik może być inny. Brakuje także wersji z zapiętymi pasami. Problem jest w tym, że to tylko poglądowa sytuacja. Na drodze może zdarzyć się milion innych. Zapięcie pasów daje takie same szanse jak ich nie zapięcie a skoro jestem wolnym człowiekiem to wara innym od tego czy chcę je zapinać czy nie. Proste.
@PCh22: za ciemny jesteś aby zrozumieć ze nie głosi że to zło tylko że złem jest to że nie masz wyboru - zrozumiał czy trzeba jeszcze jaśniej jaśnie oświeconemu telewidzowi TVN-u
Komentarze (212)
najlepsze
Duzo jest sytuacji, ze brak zapietych pasow ratuje zycie, ale to i tak jest ulamek w porownaniu do tego ile ratuje zycie.