Po obejrzeniu kilkunastu filmikow, na ktorych widac kompletny brak pomocy poszkodowanym ze strony 'tlumu', wiem jedno.
Jesli KIEDYKOLWIEK zobacze kogos potencjalnie potrzebujacego pomocy, podejde chociaz sprawdzic czy wszystko w porzadku,
nawet jesli bedzie to centrum Warszawy i wokol tysiace osob, bo sposrod tego 1000 kazdy moze myslec, ze przeciez jest tyle osob wokol, kto inny pomoze.
Gdyby nie zaczął przechodzić na czerwonym... Gdyby motocyklista nie jechał na czerwonym... Gdyby usłyszał szybko zbliżający się głośny motor... Itd. itp. A przechodnie nie udzielali pomocy, bo pewnie widzieli jak zmasakrowany jest ten człowiek i bali się najnormalniej w świecie.
Wszystko fajnie, pieknie, kazdy by pomogl, ja rowniez. Ale gdy taka sytuacja wydarzyla sie pare lat temu mi i gosc sprzatnal osobowka rowerzyste przejezdzajacego na zielonym swietle 5m ode mnie, to nei wiedzialem, jak zareagowac. po prostu stalem dobre 10-15 sekund z opuszczona szczeka i nei wiedzialem co robic. Bo przeciez takie sceny widzi sie tylko w filmach i na filmikach z YT.
Inne pojazdy sobie jak gdyby nigdy nic przejeżdżają obok, nawet autobusy się przytrzymały, żeby pasażerowie mogli zdjęcia robić, nikt nie sprawdził, czy gość oddycha, ot tak sobie leży sobie na asfalcie. To nie w Toruniu czy innej Częstochowie, gdzie moce boskie zakłócają nawet stacje radiowe?
Można zobaczyć różnicę w ułożeniu lewej ręki na ciele przechodnia. Na filmiku "na żywo" dłoń jest ugięta (co można zobaczyć np w 0:24 sekundzie), a wypadek na powtórkach powoduje że dłoń jest wyprostowana (co można zobaczyć np w 0:36 sekundzie).
Dostaję minusy :D na prawdę gratuluję oceny sytuacji. Śmiać się chce. I płakać przy okazji. Jest śmiałek który mi pokaże że się mylę zamiast wplepiać minus bo to nie pasuje do innych opini których się naczytaliście w komentarzach? Że nie ma współczucia i głośnego OCH! CO ZA KOSZMAR! !?!?!
W moim subiektywnym odczuciu ten filmik jest przecież zmontowany. Zwróćcie uwagę na sposób, w jaki ten facet przechodzi przez skrzyżowanie. Potem na moment zderzenia motocykla z samochodem - człowiek odruchowo zareaguje na tak głośny dźwięk tak blisko niego poprzez mimowolny skurcz, obrócenie głowy, osłonięcie się itd. Dalej - sposób, w jaki nagle w powietrzu układają się nogi i pozostają w jednej pozycji po uderzeniu w asfalt. No i sam moment uderzenia -
@Bi4ly: a słyszysz strzały? Ehh... widziałem mnóstwo filmów gdzie przy takiej prędkości, z takim ciężarem uderza coś w człowieka. I nie ma jakichkolwiek podstaw, aby sądzić że to fake. Wypadki które widzisz na filmach akcji i innych podobnych wyglądają inaczej niż te na prawdę.
Komentarze (197)
najlepsze
Jesli KIEDYKOLWIEK zobacze kogos potencjalnie potrzebujacego pomocy, podejde chociaz sprawdzic czy wszystko w porzadku,
nawet jesli bedzie to centrum Warszawy i wokol tysiace osob, bo sposrod tego 1000 kazdy moze myslec, ze przeciez jest tyle osob wokol, kto inny pomoze.
a fakt nie rozglądał się pewnie słuchał muzyki albo coś takiego.
Komentarz usunięty przez moderatora
masakryczne są te określenia po to by usprawiedliwić szaleńczą jazde.
Można zobaczyć różnicę w ułożeniu lewej ręki na ciele przechodnia. Na filmiku "na żywo" dłoń jest ugięta (co można zobaczyć np w 0:24 sekundzie), a wypadek na powtórkach powoduje że dłoń jest wyprostowana (co można zobaczyć np w 0:36 sekundzie).
edit: odnośnie mojej poprzedniej teorii to zmotywowaliście mnie do jej udowodnienia i... przyznaję się do błędu: