Iran nie został zaproszony na konferencję w Warszawie w sprawie Bliskiego Wschodu organizowaną przez Polskę i USA - dowiedziała się 'Wyborcza'. To 'hańba' i 'antyirański cyrk' - pisze szef MSZ Iranu i wzywa na dywanik polskich dyplomatów.

[dzikireks]

Splamili honor Polski.
Do czasu szmaciarskich rzadow pseudopolakow z PO i PiS Polska, jako nieliczny kraj w Europie, mogla poszczycic sie tym, iz nigdy nie prowadzilismy wojen napastniczych o zasoby.
Nigdy nie bylismy agresorem.

Co ciekawe, jest w polskim prawie karnym paragraf o zakazie prowadzenie wojny napastniczej, a nawet samej pochwaly pomyslu takiej agresji zbrojnej na obcy kraj.
Jakim cudem pozwala sie rzadowi szmacic nasz honor i lamac prawo??

[klaun-szyderca]

@dzikireks: ale z tym PO i PiS to wyluzuj - jednym i drugim ch... na imię, ale w ruchawkę w Iraku (najbardziej bezsensowną i pozbawioną jakiegokolwiek umocowania w prawie międzynarodowym) to wciągnęło nas SLD oraz Kwaśniewski.

[Wanzey]

Polska wstaje z kolan... i się wypina

[dilbert5150]

A od kiedy to nam zależy na utrzymywaniu pozytywnej relacji z krajami z zupełnie obcego nam kręgu cywilizacyjnego? Bądźmy konsekwentni - jak już robimy dobrze USA/Izrael, to trudno oczekiwać miłości z persami. Co wam się nagle marzy sojusz polsko-irański? xD

[genburson]

@dilbert5150 może jestem dziwny ale mi marzy się nie robienie sobie wrogów i nie szukanie guza, tym bardziej w świecie islamskim dla którego Polska nie była celem.

[trololo55]

bardziej w świecie islamskim dla którego Polska nie była celem.

@genburson: o to akurat możesz być spokojny bo terroryści to głownie to inny odłam islamu niż Iran

[EmDeCe]

Z terrorystami się nie negocjuje, do terrorystów się strzela.

[fryferykkompot]

Na froncie walki z PiS Wyborcza jest w stanie poprzeć irański reżim ajatollahów.

[klaun-szyderca]

@fryferykkompot: wyborcza czy nie, ale na cholerę nam się w to mieszać tak w pierwszym szeregu? Psuć sobie relację z krajem który nic do nas nie miał, my w zasadzie też nic do niego mieć nie powinniśmy. Co dostaniemy w ramach dealu? Obawiam się że tylko sfrajerzymy, jak zwykle - jak przy okazji Iraku, kiedy straciliśmy dobrą okazję żeby siedzieć cicho.