Dlaczego minusujecie Moutheatera? Ma racje. Błędy ortograficzne są policzalne, więc można mówić o ich liczbie, a nie ilości. Nserdon popełnił błąd leksykalny.
W Alabamie za strzelenie anala z "kolegą" grozi do roku więzienia oraz grzywna do 2 tysięcy dolarów. To w razie czego, gdybyś kiedyś przejeżdżał przez ten stan. :P
Jakby nie patrzeć państwo policyjne i Ordnung porażający. Ale gdyby w Polsce tylko egzekwowano istniejące prawo (nie marzę nawet o przestrzeganiu - bo to niepatriotyczne) to Japonia by chciała być drugą Polską. :)
@kubatre1: Tylko po prostu nie da się żyć, przestrzegając paru ton papierów - nie starczy Ci życia, żeby się dowiedzieć, ile przepisów codziennie łamiesz. Przestrzegać prawo, a jak, jestem za - ale jasne i zrozumiałe dla wszystkich zasady, a nie setki kilogramów rocznie gniotów!
Zbieranie rzeczy z wystawek w Niemczech przez Polakow z przygranicznych, biednych wiosek, wtkorych panuje duze bezrobocie to dosc popularny sposob na zarobek. Zdaje sie, ze jakies pol roku temu byl na wykopie spory artykul na ten temat.
Czegoś tu nie rozumiem. Twierdzą, że wiele osób zabierało śmieci z wystawek, a jakimś trafem nikogo innego nie aresztowali, tylko ich? Nie chcę nikogo osądzać, ale nie raz widziałem Polaka za granicą i wiem do czego niektórzy są zdolni. Profilaktycznie podzielę ten opis przez 10, bo nie zdziwię się, jeśli historia ma drugie albo i trzecie dno.
Są nawet wioski całkiem daleko od granicy, gdzie mieszkańcy trudnią się handlem tego co zwieźli z Niemiec. Nie pamiętam nazwy, ale na pograniczu woj. lubuskiego i wielkopolskiego.
Komentarze (61)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
W Alabamie za strzelenie anala z "kolegą" grozi do roku więzienia oraz grzywna do 2 tysięcy dolarów. To w razie czego, gdybyś kiedyś przejeżdżał przez ten stan. :P
Jak by tylko wracali z NL to by im się nie przytrafiło. Ktoś z Was widział wystawki na autostradach? :)
Potwierdzam, sporo osób tutaj sobie dorobiło/dorabia (nie wiem, czy teraz jest to aż tak opłacalny interes jak kiedyś) jeżdżąc busami.