Lewica uderza w szkolne wigilię. "Molestowanie psychiczne mniejszości”
Najpierw warszawska rada miasta teraz Wyborcza uderza w tradycyjne w Polsce obchodzenie Wigilii czy to w instytucjach publicznych, czy też szkołach. Gazeta powołując się na organizację Fundacja Wolność od Religii stwierdza, że rodzice nie chcą opłatka na szkolnych wigiliach, ale boją się o tym mówić
Cziken1986 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 214
- Odpowiedz
Komentarze (214)
najlepsze
Udział w tym wydarzeniu nie jest obowiązkowy i nikt nikomu nie każe się łamać opłatkiem czy w ogóle uczestniczyć w tym wydarzeniu.
Chociaż jak znam nczas.com to trochę "podkoloryzowali" sytuację
@Abomination: o, już się zaczyna p---------e komuchów "AAALE TO NIE PRAFDZIFFA LEFFICA" XD
Dla nich pewnie wszystko, co mniej radykalne od Trockiego to nie jest prawdziwa lewica.
#lewackalogika #hipokryzjaneuropy
Takie czasy.
@RobertKowalski Francja jest świeckim państwem, gdyż kościół jest rozdzielny od rzędu. Nie wiem jak wygląda sytuacja prawna w Szwecji.
Przestańcie mylić odsetek
Przykład Francji, w której w ramach rozpoczętego 230 (a właściwie 113) lat temu eksperymentu na żywym organiźmie państwowym obowiązuje polityka "Laicite", zwalczającej (w teorii) jakiekolwiek przejawy religijności w przestrzeni publicznej, a jednocześnie nie mogącej sobie jakoś poradzić z osobami i narastającymi w kraju siatkami jawnie wspierającymi radykalizm islamistyczny wśród młodych rodowitych Francuzów, imigrantów oraz
A wieć po kolei. Autor listu (prezeska) ma żal o to, że:
1. Wigilia klasowa organizowana jest na lekcji religii.
2. Jej syn, który nie chodzi na lekcję religii nie pójdzie na wigilię, więc czuje sie odrzucony i smutny.
3. Należy zamiast religijnej wigilii zrobić zwykłe spotkanie, a zamiast kolęd posłuchać zwykłych piosenek świątecznych.
Teraz
Jak niewierzący wytłumaczą swoim dzieciom po co takie spotkanie przed świętami? Idź dziecko na spotkanie, razem poświętujecie coś, w co nie wierzymy?
Przecież to bez sensu. Skoro nie wysyła się dzieci na religię, to ze wszystkimi tego konsekwencjami.
@kupidyn_ciemnooki: Ja mojemu tak właśnie tłumaczę. Święta (o ile jesteśmy w domu, bo czasem wyjeżdżamy w "cieplejsze kraje") obchodzimy bardziej jako "święta zimowe" z jakimiś tam elementami tradycji, mamy na przykład choinkę, prezenty, jemy kolację w której nawet pojawiają się jakieś tam "tradycyjne" potrawy bo żona lubi ten baszczyk z takimi pierożkami, ale resztą tej niby-tradycji zwłaszcza kulinarnej się