Przywołałeś kolejne traumatyczne przeżycie z mojego życia- nauczenie ojca korzystania z klientów p2p (mój wujek pokazał mu że korzysta z eMula, on też tak chciał).
@Supercoolljuk2: PC mieli żeby otworzyć, chwila irytacji, że nadal nic nie ma i znowu klikanie po 3 razy tego samego. Za 5 minut 20 kopii jednego programu/dokumentu/pliku i zdziwienie.
Mam to na co dzień z rodzicami, problemy niemal identyczne jak na rysunku. Kiedyś próbowałem ich uczyć, wyprowadzać z błędu, pokazywać co zrobić żeby było szybciej, dziś wiem, że był to zbędny wysiłek i teraz gdy słyszę,że rodzic odpala komputer to po prostu zakładam kurtkę i idę na długi spacer.
@Droper: mój ojciec wpisuje w google dokładnie to co chce znaleźć, uważając na przecinki i dużą literę na końcu, np. coś takiego: Telewizor o rozdzielczości 32 cali, ale z wejściem usb i do 2500 zł
Ooooo maaaatkoooo mnie też to wszystko wkurza. Czasem mam ochotę wrzasnąć "ENTER!" albo "TAB, k##%A!" kiedy widzę że ktoś to wszystko robi ręcznie. A jak zmieniałem okna używając Alt + Tab to koleżanka pomyślała że jestem hakerem -.- Powinni dawać jakieś broszury pt. "Proste korzystanie z komputera" i działy takie jak "Autowypełnianie", "używanie skrótów klawiszowych" czy "Spis funkcjonalności myszki komputerowej.
Aż musiałam się zarejestrować, żeby pochwalić się wyobraźnią mojej mamuśki. Kobitka nałogowo gra w pasjansa, a kiedy wygra partię i pojawia się ta animacja "latających" kart, czeka kilka minut przez rozpoczęciem nowej gry. Dlaczego? Otóż głęboko wierzy w to, że ta animacja to tak naprawdę tasowanie kart, i jak trochę poczeka to dostanie lepsze rozdanie. Aż mi się słabo zrobiło jak to usłyszałam.
@niemogewtouwierzyc: "generuje pseudolosowe liczby na podstawie aktualnej godziny"
Lol. Generuje na podstawie ziarna, którym nie musi być wartość zwracana przez funkcję "time" (bo domyślam się, że łyknąłeś nieco C++ i dlatego Ci się tak kojarzy), która to zresztą nie zwraca aktualnej godziny, a liczbę sekund które upłynęły od 1 stycznia 1970 roku.
kiedyś próbowałem rodziców nauczyć podstaw ale dawno zrezygnowałem, nie chcę dostać nerwicy... a najgorsze jest to że nie uczą się na błędach i tak moja rodzinka:
- jak chce wyłączyć kompa naciska power, reset albo jak nie ma nikogo w pobliżu to metodą wtyczka z gniazdka i już
- chce wyłączyć kompa nawet jak np. odchodzi od niego na 3 min.
Mam przykład z wczoraj, moi rodzice czyścili swoją skrzynkę mailową(@wp.pl) i usunęli chyba ze sto porcji spamu, oczywiście czytając każdy list po kolei i dopiero kasując.
Na pewnej Wyższej Uczelni Technicznej był sobie pewien Pan, który używał myszki kablem do siebie i się dziwił że chodzi na odwrót.
Gdy już mu wyjaśniono, to chcąc coś kliknąć, pieczołowicie ustawiał mysz na pozycji, puszczał ją wystawiał wskazujący palec i atakował silnym podwójnym pchnięciem z góry lewy klawisz, co oczywiście zazwyczaj kończyło się przesunięciem kursora zamiast otwarciem pliku...
Inny PROFESOR elektroniki nie umiał obsłużyć pilota od nagłośnienia na audytorium... :P
Komentarze (314)
najlepsze
Przywołałeś kolejne traumatyczne przeżycie z mojego życia- nauczenie ojca korzystania z klientów p2p (mój wujek pokazał mu że korzysta z eMula, on też tak chciał).
Znam to ^.^
Ja na Windowsie 7 używam zamiast skrótu alt+Tab, win+Tab, wyrywam dupy na tą sztuczkę.
Lol. Generuje na podstawie ziarna, którym nie musi być wartość zwracana przez funkcję "time" (bo domyślam się, że łyknąłeś nieco C++ i dlatego Ci się tak kojarzy), która to zresztą nie zwraca aktualnej godziny, a liczbę sekund które upłynęły od 1 stycznia 1970 roku.
- jak chce wyłączyć kompa naciska power, reset albo jak nie ma nikogo w pobliżu to metodą wtyczka z gniazdka i już
- chce wyłączyć kompa nawet jak np. odchodzi od niego na 3 min.
- 2x klik w linki i to samo w pasku zadań
Mam przykład z wczoraj, moi rodzice czyścili swoją skrzynkę mailową(@wp.pl) i usunęli chyba ze sto porcji spamu, oczywiście czytając każdy list po kolei i dopiero kasując.
Gdy już mu wyjaśniono, to chcąc coś kliknąć, pieczołowicie ustawiał mysz na pozycji, puszczał ją wystawiał wskazujący palec i atakował silnym podwójnym pchnięciem z góry lewy klawisz, co oczywiście zazwyczaj kończyło się przesunięciem kursora zamiast otwarciem pliku...
Inny PROFESOR elektroniki nie umiał obsłużyć pilota od nagłośnienia na audytorium... :P