<b>ZDJĘCIE NUMER 1</b><br /><br />Tak wyglądała budowa stadionu we Wrocławiu w końcu kwietnia 2010.<br />Czas wykonania prac: od kwietnia 2009 do kwietnia 2010 = jeden rok. <br />Wykonawcy: Polacy.<br /><br /><br /><br /><br /><b>ZDJĘCIE NUMER 2</b><br /><br />Tak wyglądała budowa stadionu we Wrocławiu wczoraj, to jest 15 września.<br />Czas wykonania prac: od maja 2010 do teraz = około 4 miesięcy.<br />Wykonawcy: Niemcy.<br /><br /><br /><br />Herzlich willkommen!<br />
Nie znam szczegółów technicznych, ale chyba jesteś troszkę niesprawiedliwy. Uzbrojenie terenu, wylanie fundamentów, które muszą dobrze okrzepnąć przed kontynuacją budowy to bardzo czasochłonne i pracochłonne zajęcie. Podobnie było ze Stadionem Narodowym w Warszawie. Wielka dziura w ziemi w której niemrawo (tak to wyglądało) gmerali się jacyś ludzie. Od zakończenia tegorocznej ostrej zimy, kiedy budowa już wyszła z "ziemi" ściany rosną dosłownie w oczach z dnia na dzień. Zauważ, że terminy prac realizacji
jednak tempo a przede wszystkim jakosc rzuca sie w oczy
jak nasi buduja to kazdy wie , "nie da sie", "nie wiemy czemu droga sie zapada zaraz po oddaniu" "nie nasza wina ze studzienki sie zapadly", "tu byl kiedys ciek wodny dlatego asfalt faluje i sa koleiny"
no zal dupe sciska
widzial ktos kiedys wykop pod droge w niemczech? dobre 1,5 metra glebokosci, a u
Komentarze (6)
najlepsze
jednak tempo a przede wszystkim jakosc rzuca sie w oczy
jak nasi buduja to kazdy wie , "nie da sie", "nie wiemy czemu droga sie zapada zaraz po oddaniu" "nie nasza wina ze studzienki sie zapadly", "tu byl kiedys ciek wodny dlatego asfalt faluje i sa koleiny"
no zal dupe sciska
widzial ktos kiedys wykop pod droge w niemczech? dobre 1,5 metra glebokosci, a u