@blazek: Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy: 1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu; 2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania; 3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
@czynastolatek: Nawet jakby była cały czas podwójna to wyprzedzając na niej popełniasz wykroczenie - mandat. Gość z przodu rozpoczynając wyprzedzanie nie upewnił się czy ktoś już nie wyprzedza i jest winny kolizji.
@czynastolatek: owszem gość nie powinien wyprzedzać na podwójnej ciągłej. Nie mniej winny zdarzenia jest nagrywający który nie upewnił się czy może bezpiecznie wyprzedzić.
Ktoś ma wątpliwości? No jak w tytule, wyprzedzał a nie spojrzał.
Wkurza mnie, że wszyscy tacy świętsi od papieża, "jak mogłeś nie spojrzeć", a prawda jest taka, że prawie każdemu się zdarza nie spojrzeć. Zwłaszcza zapierdzielaczom, których rzadko ktoś wyprzedza, a oni co chwila. Wiem po sobie, chociaż ja mam akurat taki nawyk, żeby co chwila kukać w lusterka, nawet jak nie wykonuje manewrów, tak że najczęściej po prostu znam sytuację z
@zdunek89: mandat pewnie dostał, za wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym, ale winien kolizji jest nagrywający bo to on zajechał drogę wymuszając pierwszeństwo.
@pies_harry: W dupie maja, ze chcesz wyprzedzic, wlasnie widzial i dlatego zaczal jeszcze na podwojnej jak sie zaczela dobra widocznosc. Stary motyw, juz nie raz tak mialem, nawet jak juz wlaczalem kierunek to ten zamna sie pcha byle tylko jeszcze jednego wiecej od razu wyprzedzic. To jest mega wkurzajace wlasnie w takich sytuacjach, gdzie zaczynaja ingorowac podwojna ciagla i Ci poprawnie jadacy musza sie martwic. Niestety przepisy to przepisy i wina
W mieście podobna kontrowersyjna sytuacja jak się kończą bus-pasy. Normalnie człowiek czeka, aż się skończy ciągła i zjeżdża dopiero na przerywanej, a cwaniak wali już po ciągłej z prawej żeby się wcisnąć.
Jak zwykle "wlasne domysly interpretację" vs "przepisy".
Nagrywajacy jest winnym kolizji (mandat o ile tamtym w aucie nie stalo sie nic co by kwalifikowalo na dluzsza niz 7 dniowa hospitalizacje) drugi uczestnik jest winny wyprzedzania na zakazie (mandat).
Zeby lepiej wyjasnic jak ogolnie dziala przepis:
- kazda sytuacja jest traktowana osobno. - kazda zmiana pasa wymaga od nas sprawdzenia czy na tym pasie zgodnie z prawem lub nie znajduje sie inny uczetnik.
Ewidentna wina tego co przed nimi jechał! powinien całkowicie na ten przystanek PKS zjechać, żeby oboje mogli sobie depnąć na gaz, bo mniej niż 120 to auto się dławi i więcej pali - przecież to jest czysta logika!, a tak to doszło do kolizji, teraz trzeba blacharza i lakiernika - zero myślenia na tych drogach. Nie wspomnę o tym, że na pewno warunki były złe, droga była zła, a przepisy złamał ten
Komentarze (200)
najlepsze
to że pierwszy który już wyprzedzał robił to bezprawnie nie ma znaczenia
Art. 24. prawo o ruchu drogowym
1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
1) ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
2) kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;
3) kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.
Wkurza mnie, że wszyscy tacy świętsi od papieża, "jak mogłeś nie spojrzeć", a prawda jest taka, że prawie każdemu się zdarza nie spojrzeć. Zwłaszcza zapierdzielaczom, których rzadko ktoś wyprzedza, a oni co chwila. Wiem po sobie, chociaż ja mam akurat taki nawyk, żeby co chwila kukać w lusterka, nawet jak nie wykonuje manewrów, tak że najczęściej po prostu znam sytuację z
Nagrywajacy jest winnym kolizji (mandat o ile tamtym w aucie nie stalo sie nic co by kwalifikowalo na dluzsza niz 7 dniowa hospitalizacje) drugi uczestnik jest winny wyprzedzania na zakazie (mandat).
Zeby lepiej wyjasnic jak ogolnie dziala przepis:
- kazda sytuacja jest traktowana osobno.
- kazda zmiana pasa wymaga od nas sprawdzenia czy na tym pasie zgodnie z prawem lub nie znajduje sie inny uczetnik.
Pewnie wina tego z przodu, po co tak wolno jechał.