Dali tubylcom wybierać - o tym jak demokracja po raz kolejny nas zgwałciła.

Przeglądając wyniki wyborów, szczególnie w wielkich miastach, trudno nie odnieść wrażenia, że do urn wyborczych w ogromnej większości zmierzają ludzie, dla których umiejętność dokonywania racjonalnych wyborów jest czymś nie do osiągnięcia.

[friko9]

Najlepszym argumentem przeciwko demokracji jest pięciominutowa rozmowa z przeciętnym wyborcą.

[prosiaczek]

To jest właśnie wolność. Prawo wyboru. Albo dajemy je wszystkim albo do d--y z demokracją. Albo albo.
Ale nie. Niektórzy nazywają ludzi ze zdaniem odmiennym niż oni - debilami, kretynami itp. Tylko, że ta druga strona myśli o tych pierwszych tak samo.
I żadna ze stron nie ma monopolu na mądrość. Żadna nie ma racji.
Większość zdecydowała. Trudno. Trzeba się z tym pogodzić a nie być tą mniejszością i toczyć pianę z

[gorzki99]

@prosiaczek: ok fajnie zaczales temat ale chcialbym go rozwinac:
(jak napisze "przyklad" nie znaczy to ze tak bylo ale o idee ktora chce przedstawic)
do polityki startuja ludzie-nie zawsze a czesciej bez doswiadczenia w branzach w ktorych potem laduja - przyklad
ktos po gastronomiku zostaje ministrem skarbu, ktos po pielegniarstwie zostaje ministrem edukacji itp itd - nie bede wymyslal bo zakladam ze wiesz o co mi chodzi
ale.... jest demokracja wiec wybiera ich wiekszosc...no

[chrisziyo]

@prosiaczek: Demokracja jest największym problemem, nie debilizm ludzi. Tłum zawsze w swojej masie jest debilny. Pierwszy przykład z brzegu. Łódź. Wysoka wygrana baby z prawomocnym wyrokiem. Żeby było śmieszniej łodzianie domagają się teraz jeszcze ułaskawienia od prezydenta. Albo inny przykład. Siedzący w areszcie wójt Daszyna (woj. łódzkie) wygrywa pierwszą turę z wynikiem 48,5%. To się musi źle skończyć!

[xzet]

Święte słowa...