Dlaczego nie nazywam siebie ateistą?
Neil deGrasse Tyson w rozmowie z Joe Roganem o tym dlaczego pomimo iż nie wierzy w istnienie Boga, to nie nazywa siebie ateistą i co wg niego określa znaczenie tego słowa.
![wojna_idei](https://wykop.pl/cdn/c3397992/wojna_idei_j0YlqfHH4t,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 113
Neil deGrasse Tyson w rozmowie z Joe Roganem o tym dlaczego pomimo iż nie wierzy w istnienie Boga, to nie nazywa siebie ateistą i co wg niego określa znaczenie tego słowa.
Komentarze (113)
najlepsze
Podsumowując swoje wymysły stwierdzam, że nie jestem ateistą.
Ateizm to brak wiary w Boga i kropka.
Samego Boga wierzący już nazywają słońcem, światłem, wiedzą, energią, wszystkim, niczym, jeszcze tylko ku*asa tam brakuje.
Niech mieszają jeszcze bardziej a sami przestaną się niedługo rozumieć.
Komentarz usunięty przez moderatora
@WaginaGrodzkiej: Ateizm to jedno, antyteizm drugie, a antyklerykalizm trzecie. Nie ma niczego złego w byciu antyteistą lub antyklerykałem. Oczywiście styl i poziom to kwestie indywidualne. Możesz mieć filozofa jak L. Kołakowski i możesz mieć trolla w internetach, który wszystkich wyzywa. Osobiście do religii jako takich ma podejście podobne do Japończyków, jeśli to jest niegroźny folklor i wszyscy wiemy, że to bajki
Jednocześnie