Zgadnijcie co Australijska gazeta zrobiła w odpowiedzi na zarzuty o rasizm?
Zarzuty o rasizm pojawiły się po opublikowaniu obrazka z Sereną Williams zachowującą się jak rozwydrzony bachor. Jeśli myślicie że gazeta ukorzyła się i zaczęła przepraszać to jesteście w wielkim błędzie. Dziś zostało opublikowane wydanie z jeszcze większą ilością obraźliwych rysunków (powiązane)!
salvatore13 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 128
Komentarze (128)
najlepsze
Jedni normalni na tym świecie - jak płyną do nich imigranci to strzelają w wodę przed nimi,a jak dalej płyną (mogą nie mieć paliwa na powrót) to wysyłają łódź z kanistrem paliwa i zapasem wody pitnej i tak niewielkim kosztem pozbywają się niechcianych przybyszów bo karabiny wycelowane z bliska w głowę to argument,którego imigranci zignorować nie mogą.
A jeśli chodzi o poprawność polityczną, to na szczęście do USA nam pod
@wolniek: bez problemu.
Jak PO coś wywijało, to też TVN o tym mówił. Nie nie z powodu orientacji politycznej, a dla zwykłego zysku - sensacje się sprzedają. W przeciwieństwie do TVPiS, która w chwili obecnej przypomina kroniki PRL-u puszczane kiedyś w kinach.
Komentarz usunięty przez moderatora
Trener próbował kołczować ją, czego ona nawet nie zobaczyła. Następnie dostała ONA upomnienie, że nie wolno kołczować. Nie zgodziła się z upomnieniem z sędzią. Dostała negatywne punkty (nie znam nomenklatury), przez co przegrała mecz. Rakiety nie rozwaliła przy sądziu po dyskusji z nim, a dopiero po meczu (jak to robi zresztą wiele innych gwiazd tenisa
Na wielkich szlemach jest zabroniony coaching. Trener Sereny pokazywał ze swojego boksu co Serena ma zrobić w meczu. Tenisistka dostała za to ostrzeżenie.
Drugi raz przewiniła gdy po wymianie rozwaliła ze złości rakietę. To też jest karane - otrzymała drugie ostrzeżenie, co skutkowało zabraniem punktu.
Trzeci raz to poszła pyskować do sędziego. Może gdyby zrobiła to nieco inaczej... ale Serena wyzywała go