Tak luźno powiązane: byłem w Chinach w sklepie z ubraniami (szukałem czegoś na prezent) i sprzedawczyni pani Chinka nie miała żadnego problemu żeby się ubrać w to co chciałem, żebym mógł zobaczyć jak leży. Jak ktoś ciekawy to wrzucę zdjęcie :D.
Wykopujecie te pare angielskich nieudaczników co pozorują każdy filmik dla fejmu. Ostatnio było jak koleś siedzi w pokoju w basenie pełnym wody, a ta niby zdziwiona wraca na chatę i robi mu pseudo awanturę. Żal.
Komentarze (188)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora