Kelnerka szczerze o tym, jak Polacy dają napiwki. "Dopiero się uczą"
"Danie kilku groszy napiwku jest bardziej nieeleganckie niż niepozostawienie go w ogóle. – Duża wtopa to na przykład wtedy, gdy gość zostawia jakieś grosze. W takich sytuacjach ja się po prostu uśmiecham" Czyli kolejny festiwal roszczeniowości i usprawiedliwianie Januszostwa w gastronomii
zaxcer z- #
- #
- #
- #
- 11
Komentarze (11)
najlepsze
O podwyżkę zwróć się do swego przełożonego, do właściciela firmy.
Ja cię nie zatrudniam, więc i pieniędzy ode mnie, poza systemem podatkowym, nie dostaniesz.
Zapłacę rachunek, a twój szef wypłaci ci wynagrodzenie.
Uczciwie.
Chyba, że domagasz się pieniędzy od klientów, tak poza systemem, ale wtedy musisz z kuchni czy baru przynosić klientom zamówienia poza systemem kontroli właściciela, żeby było uczciwie.
;>>>
@Japanski: Większość kelnerów obsługuje klientów bardzo dobrze.
Studenci, uczniowie, dorabiający sobie, czy rodzina właściciela knajpy, to nie są kelnerzy - to podawacze.
W knajpie, gdzie obiad kosztuje 30 PLN, nie spodziewam się kelnera, tylko właśnie "podawacza".