@y0da: seksistowscy mężczyźni zagarnęli ten termin dla siebie. A jednak - ile jest przypadków, że laski są przyjaciółkami, ale do niczego więcej nie dochodzi? Dużo, no właśnie.
@tomo1945: Jest. Mało kogo nazywam przyjacielem, wiec pozostanę przy "dobrzy znajomi", ale nawet na Wykopie poznałam niebieskiego z którym rozmawialismy sobie o zainteresowaniach, czasem na skype, glownie facebook, doradzalismy sie siebie wzajemnie, opowadalismy. Oboje mamy aktualnie swoje drugie połówki, odzywamy się do siebie i myślimy o spotkaniu się w czwórkę (。◕‿‿◕。). Bez podtekstów xD. Mam więcej takich znajomości. No chyba, że mówisz o "przyjazni"
Na podwórzu jest kałuża, Coś z kałuży się wynurza. Oczy, uszy pełne błota. Ni to lew, ni hipopotam, Dzieci krzyczą: to nasz tata! Przecież dzisiaj jest wypłata!
Komentarze (60)
najlepsze
Ale że lesbijski friendzone?
Taka nie za płytka :)
Coś z kałuży się wynurza.
Oczy, uszy pełne błota.
Ni to lew, ni hipopotam,
Dzieci krzyczą: to nasz tata!
Przecież dzisiaj jest wypłata!