Sorry, ale bez wyjaśnienia co i jak widać tylko, że brodacz podbija do ofiary dajac do zrozumienia, ze bedzie chcial sie bic. Drugi staje w pozycji bojowej, ale to brodacz przejmuje inicjatywe. Widac, ze ma jakies doswiadczenie, ale jednak masa i srednia koncycja robi swoje po 15 sekundach. W miedzy czasie dwoch ziomkow z publicznosci - kozaki z jak sie okazuje po kilku sekundach doswiadczeniem i upgradem - przygotowuje sie na wielki final. Gdy brodacz oklada resztkami sil swoja ofiare do kolegi brodacza podbija z "niepewniaka" wiekszy i wyraznie bardziej zaprawiony w boju kozak. Ma juz na rekach ubrane upgrade'y czyli rekawiczki prawdopodobnie z "wkladka". W odpowiednich rekach kombinacja az nadto skuteczna. Wracajac do gry warto rowniez zwrocic uwage na mniejszego z kozakow. Wyraznie poirytowany faktem, ze przyszedl bez bonusa uzywa intuicji (moze Polak z pochodzenia?) i wykorzystuje mebel jako narzedzie pomocne. Wiekszy kozak stoi bokiem do kumpla brodacza - pozycja niezwykle skuteczna, bo z jednej strony sugeruje pasywnosc a z drugiej strony zapewnie bliski zasieg a przy okazji mozliwosc "rozwiniecia" i spotegowania ataku przez polobrot ciala. O dodatkowej energii wynikacej z wykorzystania obrotu ciala nie trzeba chyba wspominac. Pozycja kozaka wrecz kipi testosteronem - az prosi sie by jedna reka trzymal sie za brode a druga ta pierwsza podpieral.
Sytuacja robi sie dynamiczna. Uberkozak wykonuje atak na kumpla brodacza. Piesc z polobrotu siada jak klaps na tylku i chudziutki kolega brodacza rozklada sie jak mapa polskich autostrad. Uberkozak poprawia jeszcze stan swiadomosci kolegi brodacza i orientujac sie w sytuacji zmierza do brodacza. To w tym momencie brodacza gubi pycha, gdyz uberkozak jest na 120% poziomie Sajadzin i dziala jak zwykly tluczek do miesa. Szybko "wylacza" brodacza i rowniez poprawia doznania krotkotrwalym kontaktem. Warto w tym momencie przypomniec o mniejszym kozaku, ktory uzywajac mebel (krzeslo) nie tyle obija co zwyczajnie upokarza brodacza.
no kurrrrrrrrrrr naprawdę,... TEGO SIĘ NIE SPODZIEWAŁEM.... ciekawe co tknęło tego kolesia żeby jednak zareagować... ahhh puszczam jeszcze raz bo takie dobre
Kolejny raz widać ważna zasadę zwykłych bójek. Zazwyczaj kto pierwszy wyłapie #!$%@? na ryj ten później dostaje manto. Broda wywalił pierwszemu typowi i później miotał nim jak szatan. Pozniej Broda poczuł się już zbyt pewnie, dostał bombę od drugiego i mogli go zabić tym krzesłem.
@mistrz_tekkena: pan brodacz po pierwszym ciosie już był wyłączony. a krzesło to chyba dobra opcja no nie? lepsza niż butelka chyba, bezpieczniej..ale może się mylę
Komentarze (118)
najlepsze
Nie wiadomo kto jest dobry.
Nie wiadomo kto jest zły.
Ale przynajmniej wiadomo, kto jest brzydki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_aXijxe94Snm0OA32M7lcZye4Z0tM3xYn.jpg
Pobierzwidać, jak ten gościu się tam przygotowuje do ataku (nawet #!$%@? rękawiczki ubiera)
Wracajac do gry warto rowniez zwrocic uwage na mniejszego z kozakow. Wyraznie poirytowany faktem, ze przyszedl bez bonusa uzywa intuicji (moze Polak z pochodzenia?) i wykorzystuje mebel jako narzedzie pomocne. Wiekszy kozak stoi bokiem do kumpla brodacza - pozycja niezwykle skuteczna, bo z jednej strony sugeruje pasywnosc a z drugiej strony zapewnie bliski zasieg a przy okazji mozliwosc "rozwiniecia" i spotegowania ataku przez polobrot ciala. O dodatkowej energii wynikacej z wykorzystania obrotu ciala nie trzeba chyba wspominac.
Pozycja kozaka wrecz kipi testosteronem - az prosi sie by jedna reka trzymal sie za brode a druga ta pierwsza podpieral.
Sytuacja robi sie dynamiczna. Uberkozak wykonuje atak na kumpla brodacza. Piesc z polobrotu siada jak klaps na tylku i chudziutki kolega brodacza rozklada sie jak mapa polskich autostrad. Uberkozak poprawia jeszcze stan swiadomosci kolegi brodacza i orientujac sie w sytuacji zmierza do brodacza. To w tym momencie brodacza gubi pycha, gdyz uberkozak jest na 120% poziomie Sajadzin i dziala jak zwykly tluczek do miesa. Szybko "wylacza" brodacza i rowniez poprawia doznania krotkotrwalym kontaktem.
Warto w tym momencie przypomniec o mniejszym kozaku, ktory uzywajac mebel (krzeslo) nie tyle obija co zwyczajnie upokarza brodacza.
Komentarz usunięty przez moderatora
A co zwrotów akcji proponuje film "Przebudzenie" ("Awake")