Antyaborcyjna wystawa na murach klasztoru już nie szokuje dzieci?

Czy aby na pewno 6-latki wiedzą co to jest seks i aborcja? Czy na ich zdrowie psychiczne żadnego wpływu nie mają makabryczne fotografie pełne krwi, pokazujące małe rozszarpane szczątki nienarodzonych dzieci? Co o tym myślicie? Na lokalizację wystawy przy murach klasztoru pozwoliły same klaryski.

[parsiuk]

Zgłosić do prokuratury i po sprawie - przecież jest na to paragraf, nie można ot tak flaków sobie wywalić na ulicy. Nieważne w jak szczytnym celu.

[czomok]

Oburzający jest ten komentarz pod tekstem! Dzieci szczególnie małe nie powinny oglądać tak szokujących fotografii. Wiem co mówie, bo ja jestem stary i patrząc na te zdjęcia długo nie mogłem dojść do siebie, a co dopiero takie małe dzieci.

[gjon]

Rozumiem, że w walce z wypadkami na drogach powinniśmy pokazywać foty z wnętrz zmiażdżonych samochodów, a mając na uwadze dobro ludzkości ukazywać skutki ćpania za pomocą tematycznej kolekcji zdjęć z porachunków gangsterskich? Oczywiście nie może zabraknąć ostrzeżenia o rozwadze nad wodą okraszonego fotkami kilkunastodniowych zwłok wyciągniętych z wody.

Żałosna, obłudna i wypaczająca wszelkie wzorce ściema marketingowa - nie testujmy na dzieciach poziomu zanurzenia w gnoju, w którym musimy się pogrążyć, by dostrzec