Nie rozumiem argumentu 'napluli dziś kibicom w twarz'. Owszem wcześniejszymi meczami tak. Dziś wole nudne 1:0, niż chooyowy presing na 2:0, a w konsekwencji smutne 1:1. Obie drużyny były zadowolone z wyniku, więc przyklepane. Żal mi tylko, że tak nie zaczęliśmy - czy to składem, czy wynikiem.
@Qiller: no, szkoda, że tak nie zaczęliśmy. Gdyby pierwszy mecz można było zagrać przeciwko rezerwowemu składowi, któremu odpowiada przegrana, to jakoś by to mogło wyglądać. Ciekawe czemu tak się nie stało ;)
@wojna: xD? W momencie zdobycia gola? W momencie jak obrona nie istniała? W momencie grania padaki? W momencie jak zastanawiali się czy nie czas bronić wyniku (xD) czy w momencie jak razem z Japończykami stwierdzili że nie ma sensu dalej grać bo prowadzą wiec swoje zrobili?
Nie zdziwiłby się, gdyby się z Japończykami umówili "Damy wam strzelić jedną bramkę, ale za to drugiej nie będzie", bo i tak przy tym wyniku Japonia wychodzi z grupy.
Komentarze (398)
najlepsze