Jak wygląda sytuacja "Polskich sklepów" w UK
Postanowiłem przyjrzeć się tematowi, po tym jak jedyny prawidziwie Polski sklep w Barnsley ogłosił po paru miesiącach upadłość. Mowa oczywiście o sklepie ALA zlokalizowanym tuż obok Bistro Romanos na przeciwko fontann w samym centrum Barnsley. Jakie były przyczyny upadłości?
sorek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 190
Komentarze (190)
najlepsze
Ale co do tego że taka branża się zgodzę. Jakoś trzeba konkurować
@dwie_szopy_jackson: Chorwat Pan Horvath?
@inko: a no byly w szkocji, moj dziadek tam stacjonowal, okoice Perth chyba
@sorek
Nie rozumiem ( ͡° ͜ʖ ͡°) ci ludzie co?
@Namarin: poprawiłem moją plątanine ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Trzeba było Polskę zostawić w Polsce. Przecież to jest proszenie się o kłopoty (╯︵╰,)
@dnasstorm: Jest ich cała masa, biedronek też - nie problem #!$%@?ć logo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Przymiotniki piszemy małą literą! Sklep jest polski.
#grammarnazi
@sorek: Wyszedłeś po prostu na nieuka, nikt tego na pewno nie potraktował jako podkreślenie.
Zamiast podpierać się wyświechtanymi frazesami typu "każda wymówka dobra by tylko sobie wzajemnie nie pomóc.", wystarczyło się zastanowić czy faktycznie potrzebny jest kolejny sklep z polskimi produktami w okolicy albo ruszyć dupę i otworzyć coś w miejscu gdzie takiego nie ma.