Tesla zdalnie wyłącza użytkownikom możliwość szybkiego ładowania
TLDW: Rodzina kupiła używaną Teslę po lekkiej stłuczce, naprawili ją w serwisie, po czym została im wyłączona zdalnie możliwość szybkiego ładowania. W trasie. Odpowiedź serwisu? Zapłaćcie $10'000 to skorygujemy. Big Brother wie lepiej
TymRazemNieBedeBordo z- #
- #
- #
- #
- #
- 171
- Odpowiedz
Komentarze (171)
najlepsze
Znam jeden taki przykład z terenu Polski gnoja który do co drugiej płatności otwierał sprawę żeby wyłudzić coś. PayPal w końcu Wziął go na ząb i przy kolejnej otwartej sprawie zablokował konto przeprowadził pełną weryfikacje i przetrzymał kasę przez pół roku :)
Sam przemieliłem przez PayPal dobrze ponad 1000000 złotych w trzech walutach bez najmniejszych problemów.
Legendarne problemy z paypalem to
W normalnym aucie coś się psuje kupujesz część na szrocie/w sklepi zamiennik/oryginał wsadzasz i jeździsz.
Tesla jednak chce by te auta miały dobrą opinie i blokuje takie taktyki. Mam nadzieje że konkurencja szybko wejdzie na rynek samochodów elektrycznych takich pełnoprawnych jak model 3 czy X i ktoś będzie musiał obniżyć cenę/standardy :)
A na tym wszystkim skorzystam Ja
@Niebadzlosiem: no nie do końca, w wielu markach musisz "zakodować" daną część, używki nie przełożysz bo mają układy z informacją do jakiego auta ta część jest. Była lata temu taka akcja np z przekładniami kierowniczymi do bmw czy jeszcze wcześniej radia w saabach.
1. Szukasz na xda wątku "Tesla firmware downgrade", jeśli na xda nie ma, to na jakimś ruskim forum
2. Robisz roota i wgrywasz recovery
3. Pobierasz starsze oprogramowanie i wgrywasz do auta zgodnie z instrukcją
4. Jeśli wszystko się udało, odłączasz Tesli internet, żeby nie zaktualizowała softu
5. Profit ( ͡° ͜ʖ ͡°)
1. Szukasz jakiegoś rozbitka i przekładasz całą elektronikę do swojego
2. Odłączasz internet, żeby cię Musk nie namierzył i nie zablokował szybkiego ładowania