Ja kiedyś machałem policjantom zza tylnej szyby autobusu jak miałem z 10 lat, po czym pokazałem im faka. Jak wysiedliśmy z babcią, to się ze mna zrównali (ja udawałem, że jestem mniejszy niż jestem, a tak w ogóle, to że mnie nie ma) i dostałem solidny opiernicz.
Jak miałem z 10-12 lat i pomykałem swoim Jubilat 2 ulicą kilkaset metrów od domu, przejeżdżał jakiś młody facet chyba czerwonym maluchem. Ja w swej mądrości ni stąd ni zowąd pokazałem mu fucka. Koleś zatrzymał się na jakimś placu i zawolał mnie do siebie, a ja po raz kolejny w swej mądrości go posłuchałem. Gdy podjechałem otworzył szybę, zlapał mnie za szmaty i puścił jakąś wiązankę, byłem nieźle posrany. Od tamtej pory
@stworek_potworek_pokaze_jezorek: opowiadał znajomek, że zajechał drogę takiemu szarakowi a ten mu coś odburknął. Wtedy pokazał fucka a tamten na trasie zajechał mu drogę i jemu oraz jego kumplowi napukał. Oni małe koksy a tamten szaraczek ale coś ćwiczył. Teraz znajomek ręce trzyma przy sobie.
Komentarze (141)
najlepsze
BTW kierowca w tym wypadku miał wręcz obowiązek ustąpienia pierwszenstwa.