@ZielonoSkory: Dokładnie. Nawet w przypadku tej panienki na końcu. Kupujesz jej drinka, wieziesz autem, kupujesz prezerwatywy, wynajmujesz pokój hotelowy - a w tym masz VAT, akcyzę, pozwolenie, koncesję, ...
Myślę że wszyscy z choćby resztką rozumu, nie ważne z którą opcją polityczną by nie sympatyzowali widzą, lub choćby przeczuwają że coś, coś nieuchwytnego a leżącego u podstaw działania ekonomicznego świata jaki znamy - coś jest mocno nie tak. I w dodatku się pogarsza. Ten świat runie. Niektórzy będą zaskoczeni, niektórzy będą rozpaczać, ale koniec końców wszyscy odczują ulgę (podatkową ;) ).
Z podatkami to powinno być tak ......wyłącznie jakąś sumę pieniędzy z rocznych zarobków w zależności kto ile zarabia przeznaczałoby się na wyznaczone przez nas cele krajowego rozwoju na odpowiedniej stronie internetowej i tyle ....podane byłyby możliwości na co można wpłacić .....gdyby jakaś pozycja osiągnęła odpowiednią sumę pieniędzy na dany rok to usuwana byłaby na rok z listy ....i jeszcze posumowanie by przychodziło na co wpłaciłeś i masz możliwość obserwowania tego co się
@baner: Czy ty przypadkiem nie postulujesz jawnego rozliczania się rządu z działań? A teraz wskaż mi partię, która ma szanse w wyborach, a przegłosuje taką ustawę.
PS. Dług publiczny to żaden problem.
1. Ogłaszamy bankructwo i mogą nam skoczyć. No, ale wtedy nici z ciepłych posadek w Europarlamencie, dotacji i reszty ochłapów.
2. Można zacisnąć pasa, wypieprzyć 90% administracji i po prostu go spłacać. Ale wtedy zero socjalu.
@kyuuki: Jawne rozliczanie się rządu z działań przed obywatelami powinno być zapisane w konstytucji. Zabranianie tego jest po części zabieraniem nam wolności pełnego oceniania tego co nas otacza i co się z tym dzieje.
Ładne piersi powinny być opodatkowane, żeby z tych pieniędzy można było fundować operacje plastyczne paniom (i panom - nie zapominajmy o równouprawnieniu) z brzydkimi piersiami. To niesprawiedliwe, że jedni mają ładne a inni brzydkie!
Komentarze (59)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Tax his land, tax his wage,
Tax his bed in which he lays.
Tax his tractor, tax his mule,
Teach him taxes is the rule.
Tax his cow, tax his goat,
Tax his pants, tax his coat.
Tax his ties, tax his shirts,
Tax his work, tax his dirt.
Tax his chew, tax his smoke,
Teach him taxes are no joke.
Tax his car,
Od majątku i wypłaty
Od ziemniaków i sałaty
Od koszuli, spodni, butów
Od traktora i od pługu
Od owieczki, konia, osła
Od jęczmienia, żyta, owsa
Od benzyny, gazu, węgla
Niech nam płaci i nie stęka
Od tytoniu i tabaki
Piwa, wina i koniaki
Niechaj pije i niech płaci
Niechaj budżet się bogaci
Jak się stawia, jego sprawa
Opodatkuj mu też prawa
Jak zakrzyczy "strajkujemy!"
Strajk mu opodatkujemy
Musi wiedzieć,
Ożesz kuwa. Podołałeś.
To się tak powinno nazywać naprawdę ;)
Tyle że koniec demokracji nie będzie zbyt kolorowy., gdyż wtedy wchodzi dyktatura wojskowa. Dostrzega to nawet Barosso http://www.sfora.pl/Koniec-demokracji-w-krajach-UE-Wladze-zdobeda-dyktatury-a21162
PS. Dług publiczny to żaden problem.
1. Ogłaszamy bankructwo i mogą nam skoczyć. No, ale wtedy nici z ciepłych posadek w Europarlamencie, dotacji i reszty ochłapów.
2. Można zacisnąć pasa, wypieprzyć 90% administracji i po prostu go spłacać. Ale wtedy zero socjalu.