Pijany turysta chciał wrócić do hotelu. Zdobył szczyt
Estoński turysta, chcąc wrócić do hotelu, przez przypadek wspiął się na szczyt górski.
Szewczenko z- #
- #
- #
- 72
- Odpowiedz
Estoński turysta, chcąc wrócić do hotelu, przez przypadek wspiął się na szczyt górski.
Szewczenko z
Komentarze (72)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
E tam K2. Nanga Parbat. Czy za wcześnie?
Niby pijany ale do baru jeszcze trafił :P
#!$%@?ą mnie już tacy piwosze-neofici, co to #!$%@? całe życie walili harnasie za 1,99 i inne tatry, a teraz nagle koneserzy piw kraftowych.
Pół biedy, jak ustawiasz się na piwo w plenerze. Teraz każdy monopolowy musi mieć w lodówkach jakieś ciachany palone, kormorany niskosłodzone i inne żywe bezglutenowe, nabierze sobie taki 6 różnych do siatki i zadowolony nie truje dupy. Ale nie daj boże kup sobie piwo jakiegoś większego browaru. Nie mówię to o obiektywnie #!$%@? harnasiach, żubrach czy innych tyskich, ale normalnych piwkach typu perła czy Łomża, co to przyjemnie obalić latem bez kontemplacji bukietu smakowego. Zaraz się