Tak wygląda pisowska "dyplomacja kulturalna".
![Tak wygląda pisowska "dyplomacja kulturalna".](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_gQG6kpMPmNqNem2rkMw05xLw4x5g29UH,w300h194.jpg)
Szefową Instytutu Polskiego w Berlinie odwołano, gdy zaprotestowała przeciw promowaniu filmu "Smoleńsk'". Na szefa IP w Sztokholmie typowany jest... spec od żużla. "Nauczyliśmy się już, żeby w planach działań przesyłanych Warszawie do akceptacji za żadne skarby nie używać słów „kultura, kulturalny”"
![Takiseprzecietniak](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Takiseprzecietniak_QJELlSytPN,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 6
- Odpowiedz
Komentarze (6)
najlepsze
MSZ paraliżuje polską dyplomację kulturalną. Zamiast kultury chce propagandy: Smoleńska, "żołnierzy wyklętych" i martyrologii
Szefową Instytutu Polskiego w Berlinie odwołano, gdy zaprotestowała przeciw promowaniu filmu "Smoleńsk". Na szefa IP w Sztokholmie typowany jest... spec od żużla. - Wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak mówi o kulturze tak, jakby przekazywał linię partii - skarżą się dyplomaci. A w tle trwa rywalizacja Ministerstwa Kultury z MSZ o przejęcie kontroli nad dyplomacją kulturalną Polski.
Kalisz, początek grudnia 2017 r. Na dorocznym zjeździe dyrektorów Instytutów Polskich (jest ich na świecie 25) oraz attaché kulturalnych z kilkudziesięciu polskich ambasad Jan Dziedziczak, wiceminister spraw zagranicznych, poleca, by placówki promowały film „Smoleńsk”.
We wrześniu 2017 r. IP w Madrycie - mimo wcześniejszych deklaracji - po interwencji Warszawy nie włączył się w organizację hiszpańskiego festiwalu poezji POEMAD, w którym mieli wziąć udział Adam Zagajewski (przyjeżdżał do Hiszpanii, by odebrać ważną Nagrodę Literacką Księżniczki Asturii – za jego bilet zapłacił w końcu IAM) oraz Marta Eloy Cichocka. Polska artystka wspólnie przygotowała wtedy performance poetycki, ale polski MSZ, ze względu na udział Zagajewskiego w festiwalu, w ostatniej chwili odmówił sfinansowania również i tego projektu. – Pani z Instytutu w Madrycie powiedziała, że nie zna powodów tej decyzji, więc napisałam list do MSZ. I choć w oficjalnych materiałach MSZ, np. na jego stronie internetowej, jak refren powtarza się promocja polskiej kultury za granicą i wspieranie międzynarodowej wymiany kulturalnej, odpisano mi, że IP nie zajmują się kulturą, bo od tego jest Ministerstwo Kultury i IAM – mówi Eloy Cichocka.
Pracowników IP takie podejście nie dziwi w ogóle. Choć nadzorujący ich departament ma nawet „kulturę” w nazwie, w ostatnich dwóch latach jest ona konsekwentnie gumkowana. - Nawet poprzez materiały na zjazd w Kaliszu - okolicznościowe długopisy, notesy i parasolki - mieliśmy wbijane do głowy, że to „konsultacje dyplomacji publicznej”, a jedyne słowa o kulturze padły w zapowiedzi wystąpienia szefa IAM - mówi jeden z uczestników spotkania. – Nauczyliśmy się już, żeby w planach działań przesyłanych Warszawie do akceptacji za żadne skarby nie używać słów „kultura, kulturalny”, a jeśli już naprawdę musimy, to w towarzystwie przynajmniej trzech innych przymiotników. W innym przypadku projekt albo jest odrzucany, albo jesteśmy zasypywani gradem pytań i wątpliwości, czy sfinansowanie go ma sens – mówi nam dyrektor z dłuższym stażem.
W tym roku po raz pierwszy kultura wyleciała z priorytetów dyplomacji publicznej MSZ. W liście zadań, które dostali dyrektorzy IP, oprócz ogólnego „promowania wiedzy na temat Polski, w tym jej historii, kultury, gospodarki i społeczeństwa”, nie ma o niej ani słowa.
Próżno też szukać jakiegokolwiek twórcy wśród postaci rekomendowanych do promowania w 2018 roku (jest na niej Irena Sendlerowa, abp Ignacy Tokarczuk, św. Stanisław Kostka oraz rtm. Witold Pilecki).
Kogo
Jaki jest więc sens istnienia IP, których naczelnym zadaniem przez całe lata było promowanie polskiej kultury? Ministerstwo stawia teraz na politykę historyczną. W tym roku to przede wszystkim stulecie niepodległości, pielęgnowanie pamięci o ratowaniu Żydów i roli Polaków w II wojnie, a także walka z „negatywnymi kodami pamięci”, czyli „negatywnymi stereotypami dotyczącymi Polski”.
W wyznaczonych przez MSZ „priorytetach dyplomacji publicznej i kulturalnej” jest też mowa o umacnianiu wizerunku