Straszenie sądem za wystawienie negatywa na Allegro
Poradnik dla handlowców jak prowadzić antymarketing na największej platformie handlowej w Polsce.
niedajsiedymac z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 521
- Odpowiedz
Poradnik dla handlowców jak prowadzić antymarketing na największej platformie handlowej w Polsce.
niedajsiedymac zWitam
Zachęcony przez kilku użytkowników opiszę przykład firmy handlującej na allegro, która grożeniem pozwami sądowymi domaga się usunięcia negatywnej oceny.
Nie piszę tego, po to by komuś dokopać lub się pastwić jak nad słynną willą z Małego Cichego. Chcę aby internauci korzystający z platformy allegro nie dali się zastraszać tego typu firmom. Tylko dzięki rzetelnym ocenom użytkowników można odsiać ziarna od plew. Dlatego ważne jest, abyśmy my konsumenci korzystali z naszych praw, bo dzięki temu najlepsze firmy się rozwijają a najsłabsze upadają.
A teraz trochę faktów:
1. 8 marca 2018 dokonuję na portalu allegro zakupu 11 produktów (13 sztuk) od jednego sprzedawcy z branży przyprawowej. Tego samego dnia, bezpośrednio po transakcji przelewam pieniądze i czekam aż do...
2. 15 marca 2018 sprzedawca dostarcza przesyłkę do paczkomatu nadawczego i już 16 marca paczka jest u mnie.
3. Na aukcji sprzedawca pisze asekuracyjnie, że wysyłają w ciągu 4 dni roboczych, ale pisze też, że często szybciej. Jeśli taką mają politykę to jest ich sprawa, ale jeśli oczekują w zamian 5 gwiazdek za czas wysyłki, gdzie paczka jest nadana po 7 dniach to chyba jest przesada.
4. Po otwarciu paczki sprawdzam towar i dochodzę do wniosków, że kupione migdały nie są najwyższej jakości jak to było reklamowane, bo są wg mnie trochę za suche, ale jadalne. Gorzej sprawa z zamówionym ostropestem. Po zmieleniu okazało się, że jest bardzo suchy a smak jest gorzkawy i nieprzyjemny. Podobnie jak zapach. Wyczuwalna lekka stęchlizna, choć nie widać śladów pleśni lub grzyba. Kolor również jest dużo jaśniejszy od tego do jakiego byłem przyzwyczajony przy produktach z innych źródeł. Dlaczego? Nie mam pojęcia. Może jakiś proces technologiczny był źle wykonany lub warunki przechowania lub zbioru były nieodpowiednie. Tego nie wiem, ale wiem, że ostropest nie nadaje się do spożycia. Potwierdza to kilka osób, które poprosiłem o spróbowanie. Pozostałe przyprawy są OK i nie mam do nich zastrzeżeń.
5. Zgodnie z powyższym, z czystym sumieniem wystawiam taką ocenę:
6. No i się zaczęło:
7. Nie powiem, trochę mnie ścięło z nóg, bo nie spodziewałem się, że ktoś odpowie na ocenę grożeniem sądem i ultimatum 1 dniowym na usunięcie negatywa i to w pierwszym mailu od tej firmy. Do tego ta kancelaria z górnej, międzynarodowej półki. Zabrzmiało poważnie jak na sprawę o ostropest za 12zł.
Przeanalizowałem jeszcze raz ocenę, którą wystawiłem czy aby nie byłem za ostry, ale stwierdziłem, że wszystko co opisałem było zgodne z prawdą, więc odpisałem:
8. Sprzedawca dostając moją odpowiedź nic się nie zreflektował ani zapaliła mu się żółta lampka kontrolna. Dostałem więc prośbę za pośrednictwem allegro o usunięcie komentarza, wraz z podtrzymanym terminem 1 dnia na usunięcie negatywa.
9. Oraz kolejny mail, w którym sprzedawca sugeruje, że będę musiał udowodnić przed sądem, że posiadam uprawnienia do oceny ostropestu:
10. Nie lubię jak ktoś mnie straszy i do tego jeszcze wmawia mi, co sąd robi z takimi jak ja, dlatego odpisałem po raz ostatni:
11. No i kontakt z firmą się urwał. W międzyczasie próbowałem się kontaktować z kancelarią Baker McKenzie, czy reprezentują tego sprzedawcę, ale na razie odpowiedzi brak. Wysyłałem również korespondencję do allegro, ale tu również na razie cisza. Jak coś się zmieni to dam znać.
12. Po całej sprawie przejrzałem negatywne oceny tego sprzedawcy i tu się zaskoczyłem, bo było kilka, w których kupujący mieli podobne odczucia do mnie. Ciekawe czy też mają rozprawy w sądzie o wystawienie negatywa za subiektywną ocenę? Ciekawe ile osób się wystraszyło i dla świętego spokoju usunęło negatywny komentarz?
13. Na koniec zrzut z regulaminu allegro, w którym jak byk stoi, że system ocen służy do wymiany subiektywnych ocen
oraz, że termin na ewentualne usunięcie komentarza to 14 dni a nie 1 dzień jak tego żądał sprzedawca
14. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której kupuję w sklepie mięso, które w domu otwieram i stwierdzam, że śmierdzi. Odnoszę do sklepu a Pani sprzedawczyni sugeruje mi, że nie mam prawa oceniać tego mięsa, bo nie jestem biegłym weterynarzem z zakresu oceny jakości mięsa. My konsumenci mamy prawo oceniać produkt własnymi zmysłami tak jak odczuwamy, a po stronie sprzedawcy jest to, aby wypracować sobie system działań na taki wypadek. Straszenie sądem i odbieranie prawa do konsumenckiej oceny to najgłupszy pomysł. Dlatego nie wolno dać się zastraszyć. Nie chcę robić z tej historii afery, chcę tylko uświadomić większą liczbę ludzi, że nie wolno się poddawać w takiej sytuacji.
Jeśli są osoby, które były zastraszane na allegro w ten lub inny sposób to proszę się odezwać. Jeśli będzie więcej podobnych przypadków to może w końcu allegro zauważy ten problem i spróbuje go rozwiązać. Obecnie, gdy nie widzimy nicków osób, które wystawiają komentarze ciężko jest cokolwiek zdziałać.
15. To moje pierwsze znalezisko w prywatnej sprawie, więc proszę o wyrozumiałość. Jeśli ktoś ma jakieś pomysły jak pociągnąć sprawę dalej to proszę o odzew.
Komentarze (521)
najlepsze
1. Straszaki - co od razu z mordą i straszenie sądem - dla takich mam kilka ciepłych, poniżających słów i do tej pory żaden nie spełnił swoich gróźb.
2. Ugodowi - i takich jest na szczęście więcej, którzy dzwonią, przepraszają i oferują wymianę, zwrot pieniędzy lub gadżet. Cenię sobie taką postawę więc jeżeli to jest coś o
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Bo przecież nie u tych krętaczy Karbana z Allegro...