Mocne świadectwo Szewacha Weissa.

"Cała moja rodzina się uratowała. To wszystko byłoby niemożliwe, gdyby nie Sprawiedliwi"

[K.....r]

Pan Szewach Weiss to, mimo wszystko, przyjaciel Polski. Tak, tak - wiem. Pewnie - "mógł powiedzieć więcej". Tak - mógł. Tyle tylko, że nie można wymagać bohaterstwa od kogokolwiek. Nawet jeżeli akurat reprezentuje "naród wybrany".

Akurat ten gość naprawdę jest Polakom przychylny. A, że nie odwala właśnie Rejtana? Kuźwa... No też nie dam się ukamienować za Eskimosów. Sorry. Nawet jeżeli ich lubię.

Kolo zwyczajnie lawiruje pomiędzy przychylnością wobec Polaków a chęcią niebycia

[sted2005]

@KarlPopper:
Od milionów Polaków ryzykujących życie za Żydów też nikt nie wymagał bohaterstwa działali po Chrześcijańsku , po ludzku... od Weisa też nikt niczego nie wymaga , powinien sam wiedzieć jak się zachować i w imię ofiary Polaków , zwykła przyzwoitość i wdzięczność wymaga świadczenia i wykrzyczenia Prawdy o Nich ... nawet kosztem agresji Żydów przemysłu holokaust to parszywi i źli ludzie.Panie Weis takimi ziomami trzeba pogardzać i odcinać się od

[K.....r]

@sted2005: Od nikogo nie można wymagać bohaterstwa. To działa w obie strony.