Zakonnica napisała list o obrońcach życia. Ujawnia ich hipokryzję.
Siostra Eliza Myk -zakonnica pracująca na co dzień w Domu Pomocy Społecznej w Broniszewicach (woj. wielkopolskie) ujawnia, jak tak naprawdę wygląda stosunek niektórych przeciwników aborcji do niepełnosprawnych dzieci.
etui64 z- #
- #
- #
- #
- 264
Komentarze (264)
najlepsze
@Damaran:
Dlaczego obrońcy życia nie adoptują tych dzieci, bo kasa? Teraz przeciez mozna dostac na każde dziecko a z wadami nawet 800 zł + pielęgnecyjne itp. Dlaczego się pytam?!!! Bo spadnie standard i wygoda życia? Nagle już nie będzie mozna być świętym za klawiatury, tylko do końca życia na
@kosmk kiepski przykład. Osoby porwane i przetrzymywane mogą doświadczyć syndromu sztokholmskiego, czyli się faktów przywiązać się nawet do swojego oprawcy, a co dopiero do dziecka które jest jedynym, co daje im poczucie ciepła i decyzyjności.
@indor: i kogo na tę debatę zaprosić? Z jednej strony lekarzy a z drugiej Kaję Godek i jakiegoś #!$%@? z Ordo Iuris?
To jest właśnie problem. To tak jak debatować z antyszczepionkowcami. Sama debata z nimi już stawia ich w pozycji partnera do dyskusji, którymi bez wątpienia nie są jak też powoduje, że ich z dupy, niczym nie poparte argumenty stają się stroną.
To tak jak debatować ze zwolennikami
poproszę o źródło tych danych
@adamec: tyle
a odpowiadajac na twoje pytanie, jesli nie jestes zwolennikiem kradziezy to po prostu nie kradniesz. Jesli nie jestes zwolennikiem aborcji i uwazasz ze kobieta ma rodzic zawsze to powinienes pokazac ze potrafisz zniesc takie samo zycie na jakie chcesz skazac innych.
- Nie wolno ci kraść.
- Nie? W takim razie utrzymuj mnie do końca życia, hipokryto!
- a moze tak bys poszedł do pracy i sam zarobił na swoje potrzeby?czy kradziez to jedyny spoób zarabiania jaki znasz?
@polski_cygan: Aż tak źle z tobą? Jakieś blokady psychiczne czy ogólna szpetota nie pozwala ci poznać jakiejś kobiety?