Jeśli jest to nielegalne, to właściciela sklepu w kajdanki i do Sztumu. Jeśli państwo chce żeby to było nielegalne, to należy uchwalić prawo to delegalizujące. Albo użyć prawa już obowiązującego - AFAIK sklepy z dopalaczami zostały w całej Polsce pozamykane na podstawie decyzji Sanepidów z powodu sprzedaży środków niebezpiecznych, ewentualne odwołania do sądów okazały się nie skuteczne. Skoro dało się wszędzie tak właśnie
Jeśli państwo chce żeby to było nielegalne, to należy uchwalić prawo to delegalizujące.
Albo użyć prawa już obowiązującego - AFAIK sklepy z dopalaczami zostały w całej Polsce pozamykane na podstawie decyzji Sanepidów z powodu sprzedaży środków niebezpiecznych
@hellfirehe: ja się nie znam, tak tylko sobie myślę, że trudno zakazać w sposób kompleksowy sprzedaży dopalaczy, bo ich skład jest albo nieznany, albo bardzo różnorodny, zależnie od produktu. Dość ciężko byłoby stworzyć listę
ja się nie znam, tak tylko sobie myślę, że trudno zakazać w sposób kompleksowy sprzedaży dopalaczy, bo ich skład jest albo nieznany, albo bardzo różnorodny, zależnie od produktu
@kokosanki: Czytałem o tym. Ale moim zdaniem to obnaża jakąś jakościową kiepskość naszego wymiaru sprawiedliwości.
Bo po to mamy sądy, żeby sędzia (z pomocą biegłych) określił czy to co się tam dzieje to sprzedaż środków odurzających czy nie. Gdyby prawo miało być ścisłe
@potwur2137: Jeździiłem w latach osiemdziesiątych do Jarocina,na czas festiwalu była prohibicja.Nie zapomnę tych wywieszek na drzwiach zakładów szewskich: butaprenu nie sprzedajemy lub kleju brak :)
Do zwolenników sprzedawania tego syfu legalnie: Zrozumcie że to nie jest selekcja naturalna! Zanim się te patole wyselekcjonują minie trochę czasu. W tym czasie będziecie z nimi współegzystować w jednym społeczeństwie. Jak mu zabraknie kasy na ćpanie sięgnie po twoje! Jak przyjdzie go leczyć będziesz go leczył za swoje, jak się wkręci w ćpanie będziesz go utrzymywał za swoje - oczywiście niebezpośrednio ale jednak. Poza tym przykro jest żyć w jednym społeczeństwie
No i teraz biedne sebixy będą żyć w wilgotnych mieszkaniach, chodzić w niewypranym dresie oraz nie będzie sprzyjać im szczęście (skoro brak talizmanu).
@krykoz: dokładnie, ale z mojego punktu widzenia postawienie tam tej budki i umiejscowienie tam policjanta jest dobrym ruchem jeżeli w okolicach sklepów są bójki, zaczepianie przechodniów przez ćpunów itp itd.
@krykoz: @Mamiser: Selekcja selekcją, ale dalej jest problem ubezpieczenia. Trafi taki debil do szpitala. Wygeneruje tysiące złotych kosztów na samej dializie, dodatkowo zablokuje sprzęt, który mógłby uratować życie komuś innemu. Podobnie jest ze zwykłymi palaczami. Jedna dawka chemii potrafi przewyższyć ich "wkład w budżet państwa z podatków na fajki".
Komentarze (147)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
A w kontenerku zimno to trzeba się rozgrzać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeśli jest to nielegalne, to właściciela sklepu w kajdanki i do Sztumu.
Jeśli państwo chce żeby to było nielegalne, to należy uchwalić prawo to delegalizujące.
Albo użyć prawa już obowiązującego - AFAIK sklepy z dopalaczami zostały w całej Polsce pozamykane na podstawie decyzji Sanepidów z powodu sprzedaży środków niebezpiecznych, ewentualne odwołania do sądów okazały się nie skuteczne. Skoro dało się wszędzie tak właśnie
@hellfirehe: ja się nie znam, tak tylko sobie myślę, że trudno zakazać w sposób kompleksowy sprzedaży dopalaczy, bo ich skład jest albo nieznany, albo bardzo różnorodny, zależnie od produktu. Dość ciężko byłoby stworzyć listę
@kokosanki: Czytałem o tym.
Ale moim zdaniem to obnaża jakąś jakościową kiepskość naszego wymiaru sprawiedliwości.
Bo po to mamy sądy, żeby sędzia (z pomocą biegłych) określił czy to co się tam dzieje to sprzedaż środków odurzających czy nie.
Gdyby prawo miało być ścisłe
...i obserwować jak się narkotyzujesz szpachlą Ty budowlany narkomanie!
butaprenu nie sprzedajemy
lub
kleju brak :)
xD
Za każdym razem za taki tytuł...
Selekcja selekcją, ale dalej jest problem ubezpieczenia.
Trafi taki debil do szpitala. Wygeneruje tysiące złotych kosztów na samej dializie, dodatkowo zablokuje sprzęt, który mógłby uratować życie komuś innemu.
Podobnie jest ze zwykłymi palaczami. Jedna dawka chemii potrafi przewyższyć ich "wkład w budżet państwa z podatków na fajki".