To była chyba pierwsza gra w której po bitwie cała plansza była zasłana wrakami. Miodne odgłosy np. po zaznaczeniu łodzi podwodnej, albo przy obracaniu dużego działa. Zwalniałem czas podczas bitwy myśliwców, bo było na co popatrzeć jak małe rakiety goniły myśliwce, a te zawijały się w unikach. A potem ten gigantyczny mech dodany w modzie (ʘ‿ʘ)
Komentarze (2)
najlepsze